Źródło: Pinterest
Nasza czytelniczka zastanawia się, czy warto jest się angażować w związek w młodym wieku. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

,,Czy w związku lepiej się za mocno nie angażować?”

,,Hej! Chcę zachować prywatność, więc piszę do Was anonimowo. Dodam tylko, że mam 16 lat. Mam nadzieję, że któraś z Was przechodziła przez coś podobnego i będziecie potrafiły mi pomóc. Sprawa dotyczy miłości.

Zakochałam się w pewnym chłopaku 3 lata temu, a jesteśmy ze sobą od jakiś 6 miesięcy. On jest dla mnie nie tylko najlepszą sympatią, ale także najlepszym przyjacielem. Znaliśmy się już jakiś czas, zanim zaczęliśmy ze sobą ,,chodzić”. Powoli, małymi kroczkami zaczynamy nasze przygody z poznawaniem swojej intymności. Nie chcemy się z niczym spieszyć, ale też oboje czujemy się na to gotowi. No i ufamy sobie wzajemnie. Jest tylko jeden mały problem: zastanawiam się, czy ja nie traktuję naszego związku zbyt poważnie.

Nie wyobrażam sobie bez niego życia i marzę o naszej wspólnej przyszłości. Wiem, że związki w tym wieku w 95% kończą się rozstaniem. Boję się, że gdyby u nas tak to się potoczyło, to potem będę cierpieć. Totalnie zamknę się w sobie i będę żałowała, że za bardzo zaangażowałam się w to wszystko. Wiem, że mój chłopak mnie kocha, ale czasami mam wrażenie, że to ja jestem tą stroną, która daje od siebie więcej. Wydaje mi się, że gdybyśmy się rozstali to on szybciej by się pozbierał, bo dla mnie to byłby dosłownie koniec świata i utrata sensu.

Co powinnam zrobić? Jak mam przestać mydlić sobie oczy? A może robię dobrze? Może powinnam dawać z siebie 100% tak jak dotychczas i wierzyć, że to ten jedyny i już zawsze będziemy razem? Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji?

Pewnie spytacie, jak on angażuje się w ten związek i czy tez marzy o naszej przyszłości? Powiem tak.. mówi o naszych planach, że zamieszkamy kiedyś razem, że będziemy dzielić się obowiązkami i zasypiać przy sobie. Ale wydaje mi się, że jednak moje zaangażowanie w ten związek jest trochę większe niż z jego strony. Jestem jego pierwszą dziewczyną, więc może on też potrzebuje czasu (ja miałam wcześniej chłopaka i dużo z tego związku się nauczyłam). Ehh… sama już nie wiem, o mam robić.

Proszę o udostępnienie tego listu, jest to dla mnie dość istotna sprawa, a nie mam osoby, która mogłaby pomóc mi w tej sytuacji”.

Czytaj także: ,,Moja mama nie pozwala mi spać z chłopakiem w jednym łóżku”

Źródło zdjęć: Favim.com

4 KOMENTARZE

  1. Ja mam w rym roku 16 lat a jesten z chłopakiem juz 2 lata i 4 msc, wiec powiem ci tak nie angazuj sie za mocno ale tez nie przesadz z tym zeby sie mniej angażować bo on moze pomyslec ze juz ci nie zalezy, wazne zebys byla teraz szczesliwa!

  2. Ja mam lat 17 i od 1,5 roku jestem z chłopakiem. Z poczatku też myslalam, że rozstaniemy się o jakąś błahostkę i zostaniemy z niczym, ale teraz wszystko jest inaczej. Moim zdaniem, jeżeli w związku jest się szczerym i jesteście dojrzali do „poznawania swojej intymności” to nie ma w tym żadnego problemu. Kto wie, może to właśnie On jest twoim jedynym? A jeśli mysli o waszej wspólnej przyszłości, to tylko cię w tym przekonaniu utwierdza. A jeżeli masz wrażenie, że ty angażujesz się w ten związek bardziej, to po prostu z nim o tym porozmawiaj, dobrze wam to zrobi. Trzymamy kciuki, buźka!

  3. Według mnie – jeśli Wy planujecie wspólną przyszłość i jesteście dojrzali w tym temacie, nie masz się czego obawiać. Nie wiem, skąd wzięłaś takie bzdury, że w 95% związki w Waszym wieku kończą się rozstaniem – wcale nie musi tak być, a jeśli jesteście dojrzali i traktujecie to poważnie, to naprawdę może już coś z tego być. Jednak czasem zachowaj dystans i wyjdź na zakupy z koleżankami, aby zatęsknił za Tobą na chwilę 🙂
    PS. Nie możesz jednak też planować imion Waszych dzieci, bo kto wie, co przyszłość zaplanuje.

  4. Ja tez mam 16 lat i niedawno zerwałam z chłopakiem z którym byłam prawie 1,5 roku. Oboje bardzo zaangażowaliśmy się w ten związek ale rozpadł się po części przez osobę trzecią a on powiedział ze po moich ?scenach? spowodowanych właśnie przez tą osobę jego uczucie do mnie w dużym stopniu wygasło. Ja żałuje ze się tak zaangażowałam bo teraz cały czas płacze po nocach a tak to na pewno byłoby trochę lżej. Wiec wydaje mi się ze można być ze sobą w związku ale należy mieć tez swoje życie i nie podporządkowywać wszystkiego pod swojego chłopaka bo po zerwaniu zostaniemy z niczym (mówię to na własnym przykładzie). Mam nadzieje ze pomogłam ??

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj