Źródło: Pinterest

Chłopak zaproponował Ci otwarty związek? A może Ty sama zastanawiasz się nad tym zastanawiasz? Poznaj plusy i minusy takiego rozwiązania!

Otwarte związki stają się coraz bardziej popularne. Nieco częściej takie rozwiązanie proponują chłopcy, choć wiele dziewczyn nie ma przed tym żadnych oporów. Złośliwi twierdzą, że to jest dla chłopców bardzo wygodne, bo w domu zawsze ktoś na nich czeka, ale jednocześnie mogą sobie szaleć bez oporów. Z drugiej jednak strony dziewczyny, które są w takich związkach, odgrażają się, że one mogą robić to samo. Czy faktycznie tak robią? Z tym bywa różnie. My staramy się jednak nikogo nie oceniać – jeśli komuś odpowiada takie życie, to jest jego sprawa. Przyjrzymy się jednak temu bliżej i rozważymy argumenty ,,za” oraz ,,przeciw” otwartym związkom.

Otwarty związek – czy to ma sens?

Otwarty związek – ZA

Można się wyszumieć. Otwarty związek to oficjalne przyzwolenie flirt, całowanie, a może i na coś więcej. Dzięki temu możemy eksperymentować, poznawać siebie, ale jednocześnie uniknąć złamania serca, bo przecież mamy do kogo wracać.

Otwarty związek – PRZECIW

Będąc w otwartym związku, dobrowolnie godzimy się na dzielenie się swoim partnerem z innymi dziewczynami. To może stać się przyczyną kompleksów i wielu niepotrzebnych rozterek. Z pewnością ciężko jest uniknąć porównań do tych dziewczyn ,,na boku”. Może pojawić się również strach przed tym, że któraś dziewczyna okaże się od nas lepsza i zostaniemy najzwyczajniej w świecie porzucone. Oczywiście nawet w zwykłym związku, w którym nie ma przyzwolenia na zdradę, może się to przytrafić, ale wydaje nam się, że tutaj jest to bardziej prawdopodobne.

Otwarty związek – ZA

Jeśli obie strony tego chcą, to taki związek może wypalić. Ważne jest to, aby obie strony chciały tego samego. Jeśli jedna ze stron godzi się na to rozwiązanie ze względu na drugą, ale sama tego nie czuje, to będzie cały czas cierpieć i ten związek prędzej czy później się rozpadnie.

Otwarty związek – PRZECIW

Musicie liczyć się z negatywnym odbiorem Waszej relacji. W naszym społeczeństwie przyjęło się, że związek tworzy dwoje ludzi, przeciwnej płci, a wszystkie odstępstwa od tej reguły są złe. Są oczywiście również ludzie tolerancyjni, ale większość na wieść o otwartym związku puka się w czoło. Przygotujcie się na niewygodne pytania i zaczepki w stylu: ,,to po co Wam ten związek, jak i tak się zdradzacie” czy ,,gdybyście się naprawdę kochali, to nie zgodzilibyście się na coś takiego„.

Otwarty związek – ZA

To dobre rozwiązanie dla osób, które nie chcą zobowiązań. Wolny (otwarty) związek nie ma na celu ograniczać partnerów. Każdy robi co chce. Jeśli chcemy się spotkać, to się widzimy, a jak mamy ochotę pobyć sami, to po prostu nie odbieramy telefonu. Zawsze jednak nasze oczekiwania mogą się różnić – jesteśmy smutne i chcemy się przytulić, ale on akurat jest zajęty… Wszystko jest jednak kwestią dogadania, bo nawet w otwartym związku powinno się ustalić jakieś reguły.

Otwarty związek – PRZECIW

Nie jesteśmy najważniejsze. Choć możemy sobie wmawiać, że między nami jest uczucie, a reszta to tylko fizyczne zaspokojenie różnych potrzeb bez emocji, to z pewnością nieraz zdarzy się sytuacja, gdy będziemy oczekiwać wsparcia, którego nie otrzymamy. W otwartym związku trzeba mocno liczyć na siebie i nie oczekiwać, że partner rzuci dla nas wszystko i przybiegnie z ratunkiem.

Otwarty związek (jak każdy inny) ma swoje wady i zalety. My zdecydowanie widzimy w tym rozwiązaniu więcej minusów niż plusów, ale rozumiemy, że są też osoby, którym to pasuje. Jesteśmy różni i każdy ma prawo do takiego życia, jakie mu najbardziej odpowiada. My jednak pozostaniemy przy standardowym rozwiązaniu 🙂

Co myślicie o otwartych związkach? Zdecydowałybyście się na coś takiego?

otwarty związek

Źródło zdjęć: http://tumblr.com

2 KOMENTARZE

  1. Jestem w takim związku. Mimo to, że ja i moja dziewczyna wiemy, że nie mamy ograniczeń i możemy flirtować z innymi itd. to staramy się byś sobie wierne.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj