Będę miała rodzeństwo! Co teraz?!

W wieku nastoletnim dowiadujesz się, że będziesz mieć rodzeństwo? Martwi Cię różnica wieku pomiędzy Wami? Przeczytaj koniecznie, co robić w tej sytuacji.

Zazwyczaj różnica między rodzeństwem nie jest zbyt duża. Najczęściej wynosi ona kilka lat. Jednak co jeśli jesteś jedynaczką od około 17 lat i nagle dowiadujesz się, że będziesz mieć braciszka?

Będę miała rodzeństwo! Co teraz?

Nie mamy wpływu na wybory naszych rodziców. Nawet jeżeli nie jesteś zadowolona z faktu, że Twoja rodzina się powiększy, to na pewno nie powinnaś ich namawiać do jakiś nieodpowiedzialnych czy niezgodnych z prawem działań.

Nowy członek rodziny na pewno nie ma na celu zniszczenia Twojej pozycji w rodzinie. Jako osoba bez rodzeństwa byłaś w centrum uwagi przez całe swoje dotychczasowe życie i trudno będzie Ci się przyzwyczaić do nowego domownika. Musisz jednak zrozumieć, że to małe dziecko nie jest niczemu winne. Nie ma sensu złościć się na malucha tylko dlatego, że nie otrzymujesz wystarczająco dużo uwagi. Pomyśl raczej o nim jako o małej istotce, która jest z tobą spokrewniona – macie tych samych rodziców!

Biologia jest niesamowita i możesz obserwować malucha od początku życia. Patrzeć jak powoli wykształcają się cechy charakteru i cechy rodzinne, jak np. kolor oczu. Od razu można zobaczyć czy braciszek jest do Ciebie podobny, gdy Ty byłaś w jego wieku 🙂

Małe dzieci wymagają 24 godzinnej opieki i to bez świąt oraz weekendów. Na początku, gdy dziecko ma niecały roczek, może być naprawdę ciężko. Pomyśl o tym, jak możesz pomóc rodzicom przetrwać ten czas. Raczej nie jest wskazane, żebyś była z maluchem sam na sam, ale może możesz zająć się domem? Dziecko to wielka odpowiedzialność – wystarczy sekunda nieuwagi i może dojść do tragedii. Zawsze, gdy zajmujesz się małym, patrz na niego, a nie w telefon! Dzieci naprawdę potrafią sobie zrobić krzywdę w każdy, nawet najgłupszy, sposób.

Nie udawaj, że wiesz najlepiej. Czasem może nam się zdarzyć sytuacja, gdy wydaje nam się, że wiemy lepiej niż rodzic dziecka, co maluch chce (np. że chce smoczek, a nie jeść). Mimo wszystko to nie jest nasz maluch i należy uszanować zdanie rodziców. Na ma sensu wykrzykiwać, że on chce coś innego. Lepiej zaproponować to w formie pytania, niż udawać, że jesteśmy profesjonalnymi opiekunkami do dziecka, w momencie, gdy obcujemy pierwszy raz z niemowlakiem.

Czasem będą chwile, gdy mały będzie potrzebował więcej uwagi, niż Ty. Nie zawsze da się porozmawiać z rodzicami, którzy akurat kąpią dziecko. Zaproponuj wtedy, że o określonej godzinie chcesz uwagę chociaż jednego z nich i wtedy porozmawiajcie.

Czasem będą też chwile, gdy maluch dostanie ataku szału (będzie płakać przez cały czas, nie wiadomo czemu). I wtedy nie da się ani rozmawiać, ani uczyć – nic. Wiadomo, że złość człowieka weźmie przez natłok hałasu. Idź wtedy na spacer, załóż słuchawki, zrób cokolwiek. Możesz nawet wykonać trening podczas płaczu małego – zła na hałas będziesz, będziesz mieć więcej siły, aby ćwiczyć 😉

Stanie i patrzenie całą rodziną nad kołyską nie ma sensu. Jeśli już jedna osoba ogarnia dziecko, niech reszta leci zrobić swoje sprawy, póki ma na to czas! Tak naprawdę opieka w kilka osób to strata czasu, bo każdy będzie tak samo zmęczony. Lepiej przekazywać sobie malucha i ogarnąć swoje sprawy.

Dasz radę oglądać serial i patrzeć na małego? Raczej nie do końca to dobry sposób. Zazwyczaj w naszych wpisach zachęcamy do wielozadaniowości, ale w tym jednym przypadku – odradzamy.

W następnych wpisach zamieszczę kolejne informacje o pojawieniu się dziecka w domu 🙂 Wszystko jest pisane przez osobę, która sama świeżo została starszą siostrą.

Do następnego!
leniwy_human

Będę miała rodzeństwo! Co teraz?!

Źródło zdjęć: Favim

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj