Jessica ma pasję, której jej chłopak nie potrafi zaakceptować. Czy związek z nim ma przyszłość?

,,Cześć, jestem Jessica i mam dość poważny problem. Jestem w związku z K. od paru miesięcy i on od początku wiedział o mojej pasji. Być może nie zdawał sobie sprawy, że to tak na poważnie i w ogóle. Nigdy  jednak nie ukrywałam przed nim, że jestem ,,kibolem”. Nie będę tu zdradzać, której drużynie kibicuję. Po pierwsze to nie jest ważne, a po drugie to właściwie nie ma żadnego znaczenia.

Staram się być na każdym meczu, bo kocham mój klub i chcę ich wspierać. Niestety mój ukochany nie podziela mojej pasji (piłka nożna go nudzi). Na dodatek widzę, że coraz mniej mu się podoba to, że jeżdżę na mecze. Niby chodzi mu o to, że się martwi, że to niebezpieczne, bo tam chodzą też pseudokibice i on się boi o mnie, że coś mi się stanie. No fajnie, doceniam jego troskę, ale chodzę na mecze od lat i nic mi się nie stało i jakoś sobie radziłam zanim zaczęliśmy być razem. Widzę, że on coraz bardziej się wkurza o te mecze (już się nawet parę razy pokłóciliśmy o to, jak miałam iść, ale i tak poszłam, a on był później obrażony przez kilka dni).

Dziewczyny, potrzebuję Waszej pomocy, bo już sama nie wiem co robić. Kocham K, ale czasami czuję jakby on mnie nie akceptował, bo ta moja pasja to część mnie. Byłybyście z kimś, kto by Was nie akceptował? Boję się, że on niedługo zacznie mi zabraniać chodzić na mecze, a ja i tak będę na nie chodzić. Myślę, że mój chłopak powinien chcieć mojego szczęścia, prawda?

Jest jeszcze jedna sprawa, o której nie wspomniałam. Otóż na mecze chodzi też mój były chłopak, którego poznałam na stadionie właśnie. Rozstaliśmy się, bo kiedyś po pijaku uderzył mnie podczas kłótni. Dla mnie to było niedopuszczalne, więc go rzuciłam i chociaż on błagał o przebaczenie to pozostałam nieugięta. K wie o tym wszystkim, więc ma jeszcze dodatkowy argument, że on tam będzie na tym meczu (nie siadamy obok siebie) i albo będzie mnie podrywał albo może zrobić mi krzywdę (nic takiego się nie dzieje, bo on ma już chyba nową dziewczynę). Plus jeszcze, że wszyscy kibice są agresywni, a ja jestem taka bezbronna.

Co ja mam robić? Nie chcę rezygnować z pasji, ani rozstawać się z K. Pomóżcie!” Jessica.

Chłopak nie akceptuje mojej pasjiŹródło zdjęć: http://pl.pinterest.com

1 KOMENTARZ

  1. Spróbuj z nim porozmawiać, wyjaśnij mu, że z pasji nie można ot tak zrezygnować. On ma jakąś? Dla porównania zacznij to jemu zabraniać. Może wtedy lepiej zrozumie twoją sytuację.
    Możecie też pójść na kompromis – nie będziesz chodziła na wszystkie mecze (tylko na większą ich część ;3), a on nie będzie się ciebie czepiał. Możesz raz po raz zabrać go ze sobą, może polubi piłkę nożna (w końcu to chłopak).
    Jeśli jednak nadal nie będzie cię rozumiał, myślę że lepiej byłoby znaleźć bardziej wyrozumiałą drugą połówkę 😉 Od meczów się zaczęło, a z czasem mógłby zacząć czepiać się coraz to nowych rzeczy. A nie o to przecież w związku chodzi…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj