Od pewnego czasu funkcjonuje w przestrzeni publicznej określenie depresji klimatycznej. Czy rzeczywiście jednak ona istnieje i czy nie jest tylko sztucznym wymysłem? Okazuje się, że tak.
Występują tu przecież konkretne objawy, a psychologowie dają także szereg rad jak sobie radzić z takimi deficytami mentalnymi. Okazuje się, więc też jednocześnie, że wcale nie jesteśmy jako współcześni ludzie tak bardzo nieświadomi zagrożeń, które niesie ocieplanie się klimatu. Nie interesujemy się, więc tylko i wyłącznie najnowszymi trendami modowymi albo tym jak uzyskać najszybciej darmowe sloty owocowe. W wielu sytuacjach, na co zwracają uwagę również terapeuci, możemy sobie nawet nie zdawać sprawy z tego, że cierpimy właśnie na depresję klimatyczną. Jest to w końcu zjawisko stosunkowo nowe w nauce szeroko rozumianej i jeszcze słabo opisane przez specjalistów. Wszyscy jednak zgodnie twierdzą, że depresja klimatyczna jak najbardziej istnieje.
Zmiany klimatu trudne do zignorowania
Nie wiadomo jak bardzo byśmy chcieli ignorować zmiany klimatyczne, to po prostu nam się to nie uda. Są widoczne na każdym kroku. Wszyscy przecież zauważamy:
- susze
- powodzie
- upały
- topniejące lodowce
- smog.
Pomimo więc tego, że ekolodzy alarmowali nas o zjawiskach, które mogą nastąpić, raczej ignorowaliśmy takie informacje do momentu, aż zaczęły one występować. Niestety wciąż jeszcze wiele osób ignoruje takie doniesienia, a są w nich nawet niektórzy naukowcy. Ci ostatni podchodzący sceptycznie do zmian klimatycznych zdarzają się jednak raczej coraz rzadziej. Nie można także ignorować opinii, które łączą zawłaszczanie planety przez gatunek ludzki z obecną wciąż pandemią koronawirusa. Wszystkie te czynniki składają się na globalny niepokój o nasz przyszły los. Może właśnie paradoksalnie koronawirus nakierował naszą uwagę na przyszłość ludzkości, a w niej przecież główne miejsce zajmują zmiany klimatyczne, które nie prezentują się dosyć optymistycznie. Tak więc pomimo tego, że specjaliści bardzo często jeszcze nie chcą stawiać diagnozy o nazwie depresja psychologiczna w kontekście klimatu, to zjawisko takie jest jak najbardziej realne.
Czym jest depresja klimatyczna?
Aby ściśle określić to zjawisko, należy wskazać, że będzie to zaburzenie psychiczne, które bezpośrednio dotyczy obawy przed klimatycznymi zmianami na naszej planecie. Zwykle będzie się objawiać u osób nią dotkniętych obniżonym nastrojem, lękiem i niepokojem. Poza tym stany te będą potęgowane przez poczucie bezsilności i braku jakiegokolwiek wpływu na wydarzenia na świecie. W 2017 roku Amerykańskie Stowarzyszenie Psychologiczne oraz organizacja ecoAmerica podjęły próbę opisania depresji klimatycznej. Jakie były wnioski? Stwierdzono, że skutki psychologiczne wynikające ze zmian klimatu mogą mieć znaczące oddziaływanie na jakość życia i kondycję mentalną. Konsekwencje są tu bardzo wymierne, a chodzi o zaburzenia snu, zaburzenia lękowe, zaniki pamięci, a także depresję. Poza tym występować mogą nawet zachowania antyspołeczne, czy chociażby samobójstwa.
Znamiona lęku przed zmianami klimatycznymi
Oczywiście tak samo, jak w przypadku klasycznej depresji ta klimatyczna może się objawiać u różnych osób w różny sposób. Nasilenie może być, więc słabsze lub silniejsze. Zawsze jednak jest tutaj wspólny mianownik i czynnik, którym są bardzo duże obawy o przyszłość ziemi w kontekście nieuchronnych zmian klimatycznych. To, co już można zauważyć u wielu osób dotkniętych właśnie do kresu klimatyczną, to Stany lękowe, zaburzenia pamięci, kłopoty ze snem oraz ataki paniki. Wyjściem z takiego problemu może być zaangażowanie się w działania na rzecz środowiska, a także bycie blisko przyrody. To zawsze uspokaja. Jeżeli jednak niepokój narasta i jest paraliżujący, to niejednokrotnie trzeba się zwrócić do specjalistów.
Materiał zewnętrzny