Zastanawiasz się, jak samodzielnie odmalować pokój? Podpowiemy Ci, jak to zrobić.
Każda z nas potrzebuje od czasu do czasu jakiejś odmiany. Remont całego pokoju, łącznie z wymianą mebli to dość duży wydatek, ale samo odmalowanie ścian i przestawienie mebli nie powinno zbyt mocno nadszarpnąć domowego budżetu. Jesień to idealny moment na tego rodzaju prace.
Jeśli marzysz o tym, aby odmalować pokój, ale Twoi rodzice nie chcą zgodzić się na skorzystanie z usług fachowca, to weź sprawy w swoje ręce i zaproponuj, że zrobisz to sama (ewentualnie z pomocą taty lub brata 🙂
Co będzie Ci potrzebne?
Oczywiście farba! Na rynku znajdziesz szeroki wybór, w różnych kolorach i cenach. Ponadto wałek malarski (jeśli nie masz drabiny to przyda Ci się również kij teleskopowy), średni lub mały pędzel do nałożenia farby w trudno dostępnych miejscach, korytko na farbę, folia i taśma malarska. Największym wydatkiem będzie tu oczywiście farba. Co do pozostałych rzeczy to być może masz już coś u siebie w domu, a może ktoś z rodziny albo znajomy może Ci pożyczyć? Jeśli nie to trudno – całkiem możliwe, że te przedmioty jeszcze kiedyś będą potrzebne w Twoim domu, przy okazji malowania innego pomieszczenia.
Jak samodzielnie odmalować pokój?
Zacznij od rozłożenia folii i przymocowania jej za pomocą taśmy. Jeśli na ścianach, pod sufitem masz zostawiony biały pas, to zabezpiecz go za pomocą taśmy malarskiej, aby się nie pobrudził.
Farbę należy dobrze wymieszać przed malowaniem. Przydatny do tego będzie pędzel na długim trzonku (możesz go również użyć do pomalowania przestrzeni za kaloryferem). Następnie wylewamy niewielką ilość na korytko. Jeśli farba jest zbyt gęsta, to możemy rozcieńczyć ją niewielką ilością wody, ale tylko przy malowaniu pierwszej warstwy.
Najczęściej, aby całkowicie zakryć poprzednią farbę i aby kolor był nałożony równomiernie, konieczne jest nałożenie dwóch warstw. Najpierw malujemy prostopadle (góra-dół), a drugą warstwę równolegle (prawo-lewo).
Malowanie najlepiej jest zrobić w słoneczny dzień, kiedy wyraźnie będzie widać ewentualne niedociągnięcia. Łatwiej będzie nam również nałożyć farbę równomiernie. Aby zapobiec powstawaniu smug, należy malować daną część (np. jedną ścianę) za jednym razem i nie robić przerw.
Zacznij od malowania ściany z oknem i kaloryferem, a na koniec zostaw sobie te gładkie.
Nie załamuj się, jeśli coś pójdzie nie tak. To przecież Twoje pierwsze malowanie, więc nie ma co oczekiwać, że będzie idealnie. Nawet jeśli będą jakieś niedociągnięcia to satysfakcja z wykonanej pracy sprawi, że szybko o nich zapomnisz.
Czytaj także: Zrób porządek w szafie!
Źródło zdjęć: Favim
Malutki szczegół,ale najpierw trzeba pomalować wszystkie rogi,kąty przy ścianach bo wałek tam nie dojdzie, a później zacząć od sufitu i na samym końcu ściany. Najlepiej pomalować dwie warstwy, a jeśli chcecie na kolorowo to zakryć białą farbą kolor, a później malować farbą jaką chcecie.
Słuszna uwaga 🙂