Nasza czytelniczka ma nietypowe hobby i zastanawia się, czy to normalne. Co o tym myślicie?

,,Hej mam 16 i to co teraz wam powiem może się wydać trochę dziwne. Mam swoje wymyślone życie, w którym mam 20 lat jestem Kate Stark – córka Tonego Starka (Iron Man). Moimi przyjaciółmi są postacie z Pamiętników Wampirów, a ja sama jestem wampirem. Działa to tak, że jak kładę się spać, to wyobrażam sobie to wszystko, jak jakiś sen czy coś. Kiedy nie śpię to udaję, że to wszystko dzieje się teraz i odgrywam rolę Kate, jako ja.

Moje sekretne życie

Nie rozmawiam na głos, tylko w myślach. Nikt niczego się nie domyśla, bo rodziców nie ma w domu od godziny 7 do 20, przez 7 dni w tygodniu. W szkole gadam z moimi „przyjaciółkami”, z którymi po szkole praktycznie nie mam żadnego kontaktu. No, tylko czasem z jedną. W szkole też tak jakby bawię się w moje wymyślone życie. Wchodzę w notatki i udaję, że piszę smsy z moimi wymyślonymi przyjaciółmi. Zdaję sobie sprawę z tego, że to wszystko jest wymyślone i nigdy nie będę mieć takiego idealnego życia.

Nie wiem czy robię to dlatego, że nie mam co robić w domu i mi się nudzi, czy że jestem samotna. Zawsze byłam typem samotnika i wolałam piątkowe wieczory spędzić w domu przed telewizorem, niż wyjść ze znajomymi na miasto. Jedyna osoba z jaką mogę spędzać czas to moja przyjaciółka z klasy, Kasia. Wprawdzie mam w klasie jeszcze 2 kumpele z którymi fajnie się gada, ale nigdy nie miałam z nimi super kontaktu. To, jaką mam pozycję w klasie (popularna czy nie), średnio mnie obchodzi. Wprawdzie jestem w tej paczce popularnych i każdy mnie lubi itp, ale nie dbam o to. Często gadam też z dziewczynami, które są trochę mniej popularne od mojej paczki, jednak każdy też je lubi. Z nimi jest super, zapominam o tym, że bez nich czuję się samotna. Z tymi dziewczynami mogłabym spędzić piątkowy wieczór gdzieś na mieście. Niestety nie umawiamy się po szkole, bo one też wolą siedzieć w domu, jak ja.

Niespełnione marzenia

Wiem, że to jest dziwne i może wymyślam, bo jestem jeszcze młoda, jednak moje wymyślone życie mi pomaga. Często płaczę po nocach. Chciałabym chociaż 1 dzień spędzić w Mystic Falls z moimi przyjaciółmi wampirami, u boku mojego narzeczonego, Damona Salvatore. Często też zastanawiam się, dlaczego życie nie może być takie, jak każdy chce. Nigdy o tym nie powiem żadnej mojej przyjaciółce albo rodzinie, dlatego piszę to tutaj. Może wy mi doradzicie. Czy to co robię jest okej?”.

,,Mam wymyślone życie!"

Źródło zdjęć: Pexels

23 KOMENTARZE

  1. Mam tak samo tyle że w moim wymyślonym świecie jestem Ahree jestem lisicą. W sensie mam ogon lisa i uszy a także takie same zmysły. Chodzę do Hogwartu i w przyszłości będę chodzić z Harrym Potterem.

  2. Nie jestem sama! Jejku ja też tak mam! Tylko że ja mam jeden „główny świat” gdzie więcej wymyślam i robię i też takie „poboczne” z innych filmów czy książek 🙂

  3. wiesz… ja sobie od paru lat wyobrażam, że jestem Renesmee Cullen z tym faktem, iż cała rodzina Cullen spłonęła gdy „byłam” mała w pożarze spowodowanym przez Volturi, po tym wydarzeniu zostałam adoptowana przez Alec`a Lightwood`a i Magnusa Bane`a i razem z nimi zamieszkałam w Idrysie. Wychowywałam się u boku trzech synów Jace`a Herondale`a – Gideona, Justina, Gabriela i parabatai Gabriela – Charliego oraz syna i córki Simona i Izabelle – Shawn`a i Madison. Niestety w moim idealnym świecie rozpętała się wojna, dlatego już po 2 latach od mojej przeprowadzki wraz ze wszystkimi mieszkańcami poniżej 18 roku życia zostaliśmy odesłani do przyziemnego świata w ramach ochrony naszego życia, zostaliśmy również rozdzieleni aby nikt nas nie znalazł. Przy okazji, nie wiadomo dlaczego, oprócz bycia pół wampirem wykazuję również zdolności magiczne – pewnie dlatego w wieku 11 lat dostałam list z Hogwartu, w którym dumnie reprezentowałam dom węża.
    Wraz z upływem lat moja historia nabiera kształtów i napływają do niej coraz to bardziej szczegółowe wątki. Może ta „opowieść” nie ma zbytniego sensu dla kogoś z boku ale mam łzy w oczach gdy przypominam sobie, że już może niedługo będę musiała dać odejść mojemu alternatywnemu życiu.

    Jeżeli ty też kochasz swoją historię to trzymaj się jej jak najdłużej, gdy będziesz dorosła nie będzie już niestety czasu na takie małe urozmaicenia 🙂

    P.S. za parę miesięcy kończę 17 lat

    • To fajnie moja tez nie ma sensu wyobrazam sobie siebie jako Kate Stark itp a moim narzyczonym jest Damon Salvatore a moj wymyslony tata zna rodzine Cullenów itp haha zamierzam to trzymac jak najdluzej i zaczelam pisac tez o tym ksiazke

  4. Generalnie nie ma w tym nic złego do czasu kiedy nie zaczniesz wierzyć że to dzieje się naprawdę. To tak trochę jak z uzależnieniem od gier kiedy ludzie przenoszą je w normalne życie

  5. Każdy ma prawo do marzeń, ale możesz to wykorzystać także w inny sposób. Mam na myśli pisanie fanfików na Wattpadzie 😀 Wykorzystasz swoje pomysły i równocześnie poznasz innych ludzi oraz opinie o twojej twórczości. Jeśli chodzi o ludzi z twojej szkoły i klasy… spróbuj nawiązać z nimi bliższy kontakt albo wyjdź gdzieś z nimi. Może akurat ktoś z nich też ma hobby podobne do twojego. Nie warto odsuwać się od ludzi. Życie to nie tylko wymyślone historie. 😉

    • Nie chce w zaden sposob utrzymywac kontaktu z ludzmi z mojej klasy to sa dzieciaki ktore maja ze wszystkich z wszystkiego beke, straszne plotkary i tapeciary pala na przerwach papierosy itp tylko te dziewczyny o ktorych napisalam sa fajne

  6. Ja tez tak mam. Nie widze w tym rozniez nic zlego. A pozatym kazdy chyba troche tak ma np jak jedzie autem i nagle leci jakss smutna piosenka to ze jest w teledysku xd. Sama napisalas ze wiesz ze to nie jest naprawde wiec chyba nie ma w tym nic zlego. Wiem ze kolezanka mojej znajomej tak miala i ciela sie bo miala wymyslonego chlopaka.

  7. Też kiedyś tak miałam. Wymyślałam sobie różne rzeczy. Dla mnie to normalne zachowanie. Nie widzę żadnego sensu iść do psychologa.

  8. Ja też tak robię tylko, że z innymi postaciami. Moim zdaniem to pozwala się odciąć od rzeczywistości w której żyjemy i stajemy się szczęśliwszy :*

  9. Może pójdż z tym do psychologa , bo to nie jest do końca normalne. Niby nie ma w tym nic złego że np. wymyślisz sobie chłopaka i chcesz dążyć do tego żeby taki był ale życie marzeniami nie jest dobre bo tracisz to co jest dookoła ciebie i jest po prostu bez sensu. Jest to co prawda dziecinne ale może jeszcze powinnaś dorosnąć do prawdziwego życia które jest przeciesz piękne. Kto by pomyślał , że 14 latka daje rady 16 latce XDD. Pozdrawiam.

  10. Hej! Wiem, do zakończenia roku szkolnego zostało jeszcze trochę czasu ale czy moglibyście napisać post z sukienkami (kończę gimnazjum i całkowicie jestem w rozsypce bo nie wiem co założę)? Pozdrawiam 😀

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj