,,Pocałowałam koleżankę, a mam chłopaka. Co to oznacza?”

Ania od ponad roku ma chłopaka, jednak niedawno między nią, a jej koleżanką doszło do zbliżenia. Przeczytajcie jej historię.

Nastolatki często dopiero odkrywają swoją seksualność i szukają odpowiedzi na pytanie kim właściwie są. Związki, które miały być na całe życie, potrafią rozpaść się po kilku miesiącach, a obiekty uczuć zmieniać się kilka razy w roku. Nierzadko pojawiają się również wątpliwości, co do preferowanej płci tej drugiej osoby. W takiej sytuacji znalazła się nasza czytelniczka, Ania, która postanowiła napisać do nas list. Przeczytajcie go koniecznie!

,,Droga redakcjo i drogie czytelniczki. Mam duży problem, z którym nie umiem sobie sama poradzić. Tzn. mam mętlik w głowie i nie wiem co o tym myśleć i liczę na to, że może ktoś mi w komentarzu coś podpowie. Zapomniałam się przedstawić, jestem Ania i mam 16 lat. Od roku i kilku miesięcy jestem w związku. Mój chłopak jest kochany i chociaż te wszystkie fajerwerki trochę między nami przygasły, to nadal jest fajnie i dobrze mi z nim. Mam też przyjaciółkę, która jest mi bardzo bliska. Znamy się już dość długo i wiele razem przeszłyśmy. Jakiś czas temu moja przyjaciółka wyznała mi, że jest lesbijką. Nie zrobiło to w sumie na mnie większego wrażenia i nie zmieniło mojego podejścia do niej.

Moja przyjaciółka poznała przez internet dziewczynę, z którą zaczęła być w związku. Tamta była spoko, kibicowałam im. Niestety dziewczyny się rozstały, bo moja przyjaciółka została zdradzona 🙁 Nie mogła się po tym pozbierać, więc kiedy poprosiła mnie, żebym przyjechała do niej na noc, żeby ją pocieszyć to nie wahałam się ani chwili.

Kiedy przyjechałam, okazało się, że jej rodziców nie ma w domu na noc, więc będziemy same. To nie pierwsza taka sytuacja, więc nie było w tym nic dziwnego. Moja przyjaciółka zdobyła skądś butelkę wina i powiedziała, że musi zapić smutki. Nie do końca mi się to podobało, ale uznałam, że skoro to ma pomóc to okej. Piłyśmy razem i gadałyśmy. W pewnym momencie ona położyła mi się na kolanach, a ja głaskałam ją po włosach. Przytuliła mnie i powiedziała, że mnie kocha. Nieraz tak do siebie mówiłyśmy. Nagle ona podniosła się i spojrzała na mnie, a potem zaczęła mnie całować! Byłam w takim szoku, że najpierw nic, a potem też ją zaczęłam całować. Po chwili się oderwałam i po prostu uciekłam z jej domu.

Jakoś przez tydzień nie mogłam dojść do siebie. Chłopakowi naściemniałam, że jestem chora, a od niej nie odbierałam tel. W końcu do mnie przyszła, bo koniecznie chciała ze mną porozmawiać. Przeprosiła mnie i obiecała, że to się więcej nie powtórzy. Powiedziała, że wie, że mam chłopaka i nie jestem taka jak ona. Staramy się teraz udawać, że do niczego nie doszło. Problem w tym, że ja nie umiem o tym zapomnieć. Długo nad tym myślałam i doszłam do wniosku, że mi się ten pocałunek podobał. Nie wiem czy bardziej niż z moim chłopakiem. Chyba nie. Niby nie chcę tego powtarzać, tym bardziej że przecież jestem w związku, ale co chwilę łapię się na tym, że o tym myślę. Czy to oznacza, że jestem lesbijką? Nie wiem czy powinnam się w takim razie rozstać z chłopakiem. Nie chcę go zdradzać i nie zamierzam tego więcej robić, bo to by było nie fair.

Czy ktoś był w podobnej sytuacji? Proszę o pomoc”.

Źródło zdjęć: Favim