chyba zawaliłam maturę
Źródło: Pinterest

Karolina uważa, że przez strajk nauczycieli nie zdała egzaminu dojrzałości. Przeczytacie jej list.

Matura to jeden z ważniejszych egzaminów w życiu. To w końcu od niego zależy nasza przyszłość i to, czy dostaniemy się na wymarzone studia. Przygotowania do niego zwykle rozpoczynają się dużo wcześniej i wymagają dużego wkładu własnego. Mimo tego to na nauczycieli spada ciężar odpowiedniego przygotowania uczniów. W tym roku było to utrudnione przez trwający strajk. Nasza czytelniczka, Karolina, uważa że przez to egzamin poszedł jej bardzo słabo, a może nawet go nie zdała. Przeczytajcie jej list.

,,Hej Dziewczyny (a może i chłopacy). Piszę do Was, żeby się wyżalić, bo nie mam komu. Zresztą rodzice mnie nie rozumieją.

W tym roku pisałam maturę. Słuchałam na jej temat już od bardzo dawna, przygotowywałam się, ale nie ukrywam, że moim zdaniem dużo tutaj zależy od nauczyciela i tego jak zmotywuje uczniów, jakie zadania zleci, jakich wskazówek udzieli. Niestety moi nauczyciele zajęci byli strajkiem. To był tak naprawdę ostatni i jednocześnie najważniejszy moment przygotowań. Już nie wspomnę o tym, że cały czas się stresowałam czy w ogóle do tej matury dojdzie, bo nic nie bo wiadomo. To doprowadziło tego, że poszło mi tak źle, że nie wiem czy w ogóle zdam te egzaminy.

To jest masakra. Ja rozumiem ten strajk i że nauczyciele walczyli o lepsze warunki pracy, bo przecież łatwo nie mają, ale przez to ja (i pewnie nie tylko ja) prawdopodobnie będę musiała powtarzać egzamin za rok. To jest dramat. Tak nie powinno być. Moi rodzice uważają, ze to moja wina, bo za mało się uczyłam, ale ja się z tym nie zgadzam. W natłoku tych wszystkich rzeczy do ogarnięcia, ja po prostu nie wiedziałam czego powinnam się uczyć i zwyczajnie zabrakło mi podpowiedzi od kogoś, kto ma w tej kwestii doświadczenie i wie, na co trzeba zwrócić szczególną uwagę, a co jest mniej ważne”. Karolina

Polecamy: ,,Rodzice wymagają ode mnie samych 5?


Źródło zdjęć: Pinterest

9 KOMENTARZE

  1. Nie martw się. Jeżeli chodzi o nauczycieli to prawda, że zachowali się bardzo nie na miejscu. Ja jestem z 2. najlepszego liceum w małopolsce (w rankingach) i sytuacja w najlepszych liceach wygląda krótko mówiąc tragicznie. 98% moich znajomych którzy chcą się dostać na dobre studia musi płacić po ok. 1000zł za miesiąc za korki, które potrafią kosztować nawet koło 150zł/h. Czemu wszyscy na nie chodzą? Bo sql do których poszliśmy nie mają takiego poziomu jak każdy oczekiwał, nauczyciele nie potrafią nas dobrze przygotować, a pomimo to pragną podwyżek co jak dla mnie jest absurdalne. Jeżeli chodzi o maturę 30% to nie jest dużo i wydaje mi się, że powinno być ok, zdasz na pewno ;-).

  2. Ja przerwałam naukę 2 lata temu z powodów rodzinnych . Poszłam do pracy i w tym roku chciałam spowrotem iść do szkoły , do klasy maturalnej . Tyle że osobiście boje się . Strajk ma być kontynuowany od września na nowo , z tego co wiem szkoły publiczne strajkują nie prywatne . I gdyby nawet , mam iść do szkoły w której jest niepewna moja przyszłość ?! Nie wiem . To co się dzieje mnie przeraża. Uczniowie chcą się uczyć a protesty nauczycieli i polityka wcale tego nie ułatwia .

  3. Strajk nie trwał rok tylko parę tygodni a do matury powinnaś się przygotowywać dużo wcześniej. Myślę że po prostu próbujesz zrzucić winę na kogoś innego. Przecież nauczyciele to nie jedyne źródło wiedzy. Masz książki, notatki, Internet i pewnie dużo ludzi z którymi mogłaś się pouczyć jak np. Starsi znajomi po maturze. Uważam że twoi rodzice mają rację.

  4. Kochana, po pierwsze nie martw się na zapas. Nie masz stuprocentowej pewności, że matury poszły Ci źle. A po drugie, moim zdaniem niepotrzebnie obwiniasz tym nauczycieli. Strajk, faktycznie, wywoływał dużo stresu, utrudniał naukę, ale skoro nauczyciele nie spełnili Twoich oczekiwań, zawsze mogłaś poprosić o radę kogoś starszego, kto już zdawał maturę. A gdyby nie rozmowa z kimś znajomym, wszystko mogłabyś znaleźć w internecie. Na YouTube’ie, na różnego rodzaju forach jest pełno wskazówek czego i jak się uczyć, czym się przejmować itp. Pod uwagę trzeba także wziąć stres, przez który mogłaś zapomnieć wiele rzeczy i zadania, które ? być może ? były dla Ciebie trudne do zinterpretowania i wykonania.

  5. Mogłaś się więcej pouczyć a nie obwiniać o to wszystko strajk. Ostatni miesiąc jest ważny, ale nie przekreśli 3 lat ciężkiej pracy, jeśli taka była w twoim przypadku. Osobiście i tak bym nie chodziła ostatni miesiąc do szkoły. Uważam ze nauczyciele przez te 3 lata przekazali mi najważniejsze informacje a ten miesiąc poświęciłam na poukładanie ich w głowie. Zreszta byłam bardziej produktywna. Dla porównania zamiast wrócić do domu o 16 po skończonych zajęciach, ja już przez 15 godzin robiłam arkusze i powtarzałam. Jestem zadowolona z tego jak mi poszło. Pozdrawiam

  6. Ja rozumiem, że matura to stres i w obecnej sytuacji ciężko było się skupić, ale nie zwalaj winy na nauczycieli. Zarabiają mniej niż panie na kasie, a są po studiach i użerają się z dziećmi. Według mnie to jest jedna z najtrudniejszych psychicznie prac, więc ja im się nie dziwię.

    • Koleżanko zarabiają mniej niż panie na kasie, ale pracują ZNACZNIE mniej niż one (+mają ponad 2 miesiące wolnego) :-). Zauważ, iż nawet nauczyciele w tak luźnym kraju jak Grecja pracują o 2h więcej w tygodniu niż nasi XD. Strajk o tysiąc złotych dla każdego nauczyciela był totalnie bez sensu, bo nwm jak dla cb, ale dla mnie praca przedszkolanki nigdy nie będzie równa pracy profesorowi z liceum.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj