Karina zakochała się w starszym od siebie chłopaku i nie wie czy powinna mu to wyznać. Co byście jej poradziły?

,,Cześć, jestem Karina i mam prawie 18 lat. Mój problem polega na tym, że zakochałam się w starszym od siebie chłopaku. Mieszkamy w tej samej miejscowości (przeprowadziłam się jakiś czas temu). Pierwszy raz zobaczyłam go w autobusie i od razu się zakochałam! Krzysiek jest na maxa przystojny. Siedział wtedy taki zamyślony, że nie zwrócił nawet na mnie uwagi. Miałam nawet myśl, żeby usiąść obok niego i zagadać, ale stchórzyłam. Widywałam go często w tym autobusie, czasami w kościele, ale nigdy nie miałam odwagi podejść. Udało mi się jednak w końcu znaleźć go na FB, bo mieszkamy w niewielkiej miejscowości. Od razu wysłałam mu zaproszenie i wtedy spytał, czy się znamy. Zaczęliśmy ze sobą pisać i byłam mega szczęśliwa! Chłopak, którego kocham, dowiedział się o moim istnieniu!

Pisałam do niego prawie codziennie. Co prawda, on pierwszy raczej się nie odzywał, ale jak napisałam, to zawsze mi odpisał. Lajkowałam też wszystkie jego statusy, żeby wiedział, że się nim interesuję. Próbowałam go jakoś namówić na spotkanie, ale zawsze znalazł jakąś wymówkę. Jednak raz zgodził się spotkać ze mną pod szkołą i się nie pojawił, a ja czekałam… Kiedyś wracałam do domu z przystanku autobusowego, a on jechał autem (autobus mamy w sąsiedniej miejscowości i trzeba albo podjechać autem i zostawić je na parkingu, albo iść 3 km pieszo. Ja niestety nie mam auta, ale on tak) i zaproponował podwózkę! Myślałam, że mi serce wyskoczy, jak siedzieliśmy tak blisko siebie. Ledwo się powstrzymałam, żeby go nie dotknąć i gadałam jakieś głupoty, ale z nerwów i tej radości, to myślałam, że zemdleję…

,,Zakochałam się w 7 lat starszym chłopaku"

W końcu odważyłam się zaproponować mu spotkanie, a on powiedział, że mam wpaść do niego, ale było już po 22 i wiem, że mama by mnie nie puściła. Poza tym jednak no bałabym się tak do niego iść. A potem stało się najgorsze. Zaczął kręcić z jakąś laską. Gdy mi napisał, że jedzie na randkę, to przepłakałam całą noc. Udawałam jego przyjaciółkę, ale w głębi serca miałam nadzieję, że nie będzie z tą dziewczyną. Niestety stało się inaczej. Totalnie mnie to załamało. Próbowałam jeszcze do niego pisać, pojechałam nawet kibicować mu, gdy brał udział w półmaratonie, ale mnie nie widział. Napisałam mu smsa z gratulacjami wtedy.

Zanim zaczął mieć dziewczynę, to wydawało mi się, że mam jakieś szanse. Teraz łudzę się, że może im się nie uda i wtedy zakochałby się we mnie, ale sama nie wiem, czy to ma sens. Jak myślicie? Proszę poradźcie mi coś, bo nie wiem już co robić. Czy warto czekać i udawać przyjaciółkę, czy lepiej odsunąć się? Boję się też, że on uważa, że jestem dla niego za młoda, bo tamta laska ma 21 lat…”.

Źródło zdjęć: http://pexels.com

2 KOMENTARZE

  1. Znam ten ból…sama wiele razy zostałam wykorzystana i wystawiona dla innej laski….. Ja na twoim miejscu zapomniałabym o nim i tyle bo nie ma sensu skoro chłopak cie wystawił dalej z nim kręcić widocznie chce sie tylko zabawić bo inaczej by sie z tobą wtedy spotkał :/

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj