Co zamiast szkoły?
Fot. Pixabay
Reklama

Nie każdy nastolatek w wieku 17 lat czuje się dobrze w szkole. Część osób ma już sprecyzowane plany zawodowe, inni czują wypalenie, stres lub brak motywacji do dalszej nauki. Pojawia się więc pytanie – czy można po prostu przestać chodzić do szkoły? I co się stanie, jeśli ktoś w wieku 17 lat przestanie się uczyć? Wbrew pozorom prawo w tej kwestii jest bardzo precyzyjne, a konsekwencje nieobecności mogą dotknąć zarówno samego ucznia, jak i jego rodziców. Warto więc wiedzieć, co grozi za niechodzenie do szkoły w wieku 17 lat, zanim podejmie się decyzję o rezygnacji z nauki.

Czy można zrezygnować ze szkoły w wieku 17 lat?

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, obowiązek nauki w Polsce trwa do ukończenia 18 roku życia. Wynika to z art. 70 Konstytucji RP oraz ustawy – Prawo oświatowe. Oznacza to, że każdy młody człowiek do momentu osiągnięcia pełnoletności musi się uczyć, choć niekoniecznie w tradycyjnej szkole.

Po ukończeniu szkoły podstawowej uczeń nie ma już obowiązku uczęszczania do szkoły w rozumieniu „obowiązku szkolnego”, ale nadal podlega tzw. obowiązkowi nauki, który trwa do 18. roku życia. Można go realizować na kilka sposobów, m.in.:

  • w szkole ponadpodstawowej (liceum, technikum, szkole branżowej),
  • w szkole policealnej,
  • w formie kursów zawodowych,
  • poprzez naukę w trybie pozaszkolnym lub naukę zawodu w ramach zatrudnienia młodocianego.

Jeśli więc 17-latek nie chce chodzić do szkoły, musi być zapisany do innej formy kształcenia lub posiadać umowę o pracę w charakterze młodocianego (np. w zakładzie rzemieślniczym, warsztacie lub firmie usługowej), gdzie realizuje naukę zawodu i uczestniczy w zajęciach teoretycznych.

Zrezygnowanie z nauki całkowicie – bez żadnej alternatywy – jest złamaniem prawa. Uczeń, który po ukończeniu szkoły podstawowej nie kontynuuje nauki, a także jego rodzice lub opiekunowie prawni, mogą ponieść odpowiedzialność za niewykonywanie obowiązku nauki.

Warto podkreślić, że szkoła ma obowiązek poinformować gminę, jeśli uczeń w wieku poniżej 18 lat przestaje uczęszczać na zajęcia. Gmina prowadzi ewidencję osób objętych obowiązkiem nauki i ma prawo przeprowadzić kontrolę, a w razie potrzeby – nałożyć sankcje administracyjne.

Jakie są konsekwencje prawne niechodzenia do szkoły?

Niechodzenie do szkoły w wieku 17 lat może mieć poważne skutki prawne i finansowe, szczególnie dla rodziców lub opiekunów. Zgodnie z art. 42 ustawy Prawo oświatowe, to właśnie rodzice są zobowiązani do dopełnienia obowiązku nauki przez swoje dziecko. Jeśli tego nie robią, mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności administracyjnej.

Pierwszym krokiem ze strony szkoły lub gminy jest zazwyczaj wezwanie rodziców do złożenia wyjaśnień i zachęcenie do powrotu ucznia do nauki. Jeżeli to nie przynosi skutku, gmina może skierować sprawę do sądu rodzinnego lub nałożyć grzywnę.

Wysokość takiej kary może wynieść do 10 000 zł – co określa art. 121 Kodeksu wykroczeń. Grzywna może być nakładana kilkakrotnie, aż do momentu, gdy obowiązek nauki zostanie spełniony.

W praktyce wygląda to tak:

  1. Szkoła zgłasza nieobecność ucznia do gminy.
  2. Gmina wzywa rodziców do wyjaśnienia przyczyn niechodzenia do szkoły.
  3. Jeśli rodzice nie reagują lub nie potrafią uzasadnić braku nauki, gmina wszczyna postępowanie administracyjne.
  4. W razie dalszego uchylania się od obowiązku – nakłada karę grzywny.

W niektórych przypadkach, zwłaszcza jeśli uczeń w wieku 17 lat wykazuje długotrwałe nieuczęszczanie do szkoły połączone z problemami wychowawczymi, sąd rodzinny może również nałożyć środki wychowawcze – np. nadzór kuratora sądowego.

Jeżeli natomiast młody człowiek opuścił szkołę, ale rozpoczął naukę zawodu, bierze udział w kursach lub podjął naukę w trybie pozaszkolnym, nie grożą mu żadne konsekwencje. Wówczas obowiązek nauki jest formalnie wypełniony.

Trzeba jednak pamiętać, że brak wykształcenia średniego lub zawodowego może w przyszłości utrudnić zdobycie pracy, uzyskanie kwalifikacji czy rozpoczęcie studiów. Nawet jeśli prawo pozwala po 18. roku życia całkowicie zrezygnować z nauki, warto zastanowić się nad innymi formami edukacji – np. szkołą zaoczną, kursem zawodowym lub szkoleniem branżowym.

Niektóre samorządy organizują też programy wspierające młodzież zagrożoną porzuceniem nauki – oferują doradztwo zawodowe, praktyki lub zajęcia wyrównawcze. Często są to skuteczniejsze formy wsparcia niż kara finansowa.

Ostatecznie, jeśli 17-latek nie chodzi do szkoły, to rodzice ponoszą odpowiedzialność prawną, ale sam nastolatek może również zostać objęty postępowaniem sądowym, jeśli sytuacja będzie poważna. Warto więc wcześniej porozmawiać z wychowawcą, pedagogiem szkolnym lub doradcą zawodowym, by wspólnie znaleźć rozwiązanie – zmianę szkoły, indywidualny tok nauczania lub naukę w systemie praktycznym.

Nieobecność w szkole w wieku 17 lat to nie tylko kwestia kar i przepisów – to także decyzja, która może wpłynąć na przyszłość zawodową i osobistą. Zanim więc ktoś zdecyduje się porzucić edukację, powinien dokładnie wiedzieć, jakie ma obowiązki i jakie skutki prawne może mieć taka decyzja. W wielu przypadkach lepiej poszukać alternatywnej formy nauki niż ryzykować odpowiedzialność prawną i utratę szans na dalszy rozwój.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj