Jesteś ciekawa, co chłopcy myślą na temat dziewczyn z nałogami? Przekonaj się!
Co chłopcy myślą na temat dziewczyn z nałogami?
,,Powiem jedno: MASAKRA! Miałem kiedyś laskę uzależnioną od papierosów i przez nią sam zacząłem palić, także nie polecam”. Patryk, 16 lat.
,,Lubię imprezować, ale nie wyobrażam sobie, żeby moja dziewczyna była alkoholiczką! Sam nie uważam, żebym miał problem z alko, więc nie chciałbym, żeby ona jakiś miała. Co do fajek to zdarza mi się popalać, ale nie lubię jak dziewczyna śmierdzi fajkami. Narkotyki to syf, więc w ogóle nic na ten temat nie gadam”. Konrad, 18 lat.
,,Moja przyjaciółka od zawsze mi się podobała i chciałem z nią być. Zastanawiało mnie tylko, czemu nigdy nie nosi krótkich rękawków i kiedyś przez przypadek poznałem prawdę. Okazało się, że ma straszne blizny na rękach od cięcia się. Przeraziłem się, gdy powiedziała mi, że to jej nałóg, że uzależniła się od tego. Próbowałem jej jakoś pomóc, namawiałem na wizytę u psychologa, ale nie chciała tam iść. W końcu postanowiłem powiedzieć o tym jej rodzicom i przez to ją straciłem. Znienawidziła mnie i kompletnie ode mnie odcięła. Wyprowadziła się z miasta, zablokowała na FB, zmieniła numer telefonu. Nie wiem co się z nią dzieje, ale mam nadzieję, że rodzice pomogli jej”. Mateusz, 20 lat.
,,Chciałbym się spotykać z dziewczyną bez nałogów, żeby pomogła mi wyjść z moich”. Szymon, 17 lat.
,,Sam popalam i czasem piję, ale nie chciałbym, żeby moja dziewczyna była uzależniona. Od czasu do czasu to spoko, ale żeby nie móc bez tego wytrzymać? Wstydziłbym się przedstawić mamie taką dziewczynę”. Artur, 16 lat.
A Ty co myślisz na temat chłopaków, którzy mają nałogi? Daj nam znać w komentarzu!
Na razie nie mam chłopaka i nie szukam … ale dla mnie picie i palenie na imprezach przez osoby poniżej 18 roku życia jest głupie .. ja zawsze jako pierwsza rozkręcam imprezy i jestem wariatka bez alko !;)
Nie wyobrażam sobie być z chłopakiem który CZASAMI pije i pali a co tu wogule mówić o nałogach :/
Ja tak samo ;33
Mój chłopak ma aktualnie 17lat,palił przez rok (od 15 do 16), ale chyba nie mogę powiedzieć, że nałogowo, ale dosyć często. Gdy się o tym dowiedziałam (jakoś na początku związku, ale nie od razu) to z automatu powiedziałam, że ma z tym skończyć, bo nie mam zamiaru spotykać się z chłopakiem, który 1 – śmierdzi fajkami, 2 – wydaje pieniądze na chorobę, dzięki mnie przestał od razu palić. Po roku już niepalenia znowu zaczął popalać, miałam do siebie wyrzuty sumienia, że pozwoliłam mu na tego jednego papierosa mimo, że mówiłam „niby tylko jeden, ale znowu będziesz chciał palić” mówił, że nie jednak tak właśnie było… nie kupował swoich fajek, ale jego najlepszy przyjaciel palił razem z nim i pali dalej więc brał od niego. Byłam wkurzona o to i zrobiłam mu gadkę jak nigdy, teraz mówi, że (cytuję) „mam w du**e to palenie, nie chce mi się”. Więc mogę powiedzieć, że odniosłam podwójny sukces, a nawet potrójny mimo, że nie wiedziałam tego bardzo długi czas. Przez to, że zaczęliśmy się spotykać (jesteśmy razem od 10.052015r) przestał palić narkotyki, ale też nie był od nich uzależniony i palił bardzo rzadko. Tylko żeby nie było on też mi pomógł wyjść z nałogu – cięłam się, byłam od tego uzależniona. Dużo wycierpiał żebym przestała się ciąć, bo to bardzo trudne, ale dał radę i był przy mnie zawsze.
Jestem szczęśliwa, że mam chłopaka, który rzuci dla mnie wszystko żebyśmy byli razem szczęśliwi ^^
Nie chciałabym żeby mój chłopak również był uzależniony, jednak jeśli zależałoby nam, i chcielibyśmy związek ciągnąć dalej, pomogłabym mu w tym, aby np. przestał palić itd
Nie lubię gdy chłopak pali bo nie nie lubię śmierdzieć fajkami…O narkotykach nawet nie ma mowy…a alkochol raz za czas jest ok ale nie zeby cały czas 😉