Ola martwi się, że już zawsze będzie sama. Przeczytajcie jej list.

,,Mam 24 lata i nigdy jeszcze nie miałam chłopaka. Dodam, że jestem towarzyska i lubię nawiązywać nowe znajomości. Ze znajomymi spotykam się w miejscach publicznych, czasem chodzimy na imprezy. Jestem już prawie na finiszu studiów magisterskich, mam dobrze płatną pracę w swoim zawodzie, który bardzo lubię. Mam jedną przyjaciółkę od małego oraz kilka ze studiów. Jedyne czego mi brakuje to kogoś, kto będzie mnie kochał z wzajemnością.

Znajomi dookoła biorą śluby, zaręczają się albo maja dzieci, a ja jak byłam, tak jestem w tym samym miejscu. Pewnie niektórzy powiedzą, że mam jeszcze czas na znalezienie miłości, ale niestety człowiek już młodszy nie będzie…

Wszędzie trafiam na teksty, że miłość mnie sama odnajdzie, ale ile człowiek ma czekać – tydzień, kilka miesięcy czy może 20 lat?

Według mnie problem tkwi w tym, że wyglądam na mniej niż 18 lat, ale takie mam geny. Również nie noszę tony tapety, a wręcz przeciwnie – często się nie maluje, bo po prostu mi się nie chce. Od koleżanek słyszę, że jestem ładna, ale tylko od nich, bo od płci przeciwnej nigdy tego nie usłyszałam.

Najbardziej wkurzające jest to, że kuzynki które mają 18 i 19 lat mają już chłopaków, a ja zawsze na imprezach rodzinnych jestem wiecznie sama i próbuje grać obojętną w tej kwestii. Jak mam jechać na taką imprezę rodzinną, to aż się odechciewa. Już zaznaczę, że nie chcę nikogo poznawać przez Internet, bo w takie coś nie wierzę. Pozostaje mi więc zostać chyba singielką do końca życia. Czy ktoś ma podobnie? Myślicie, że jest dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?”.
Ola

Polecamy: ,,Dlaczego nie mogę sobie nikogo znaleźć?”

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj