Nasza czytelniczka jeszcze nigdy nie miała chłopaka. Co robi źle?

,,Dlaczego nie mogę sobie nikogo znaleźć?”

,,Cześć,

piszę do Was, bo chciałam się z kimś podzielić moim listem. Liczę na to, że mogę dostać od czytelniczek jakieś rady, a nigdy nie widziałam złych komentarzy, tylko same pozytywne. Chciałabym zostać przy tym anonimowa.

Zacznę od tego, że mam już 23 lata i nigdy nie miałam chłopaka.

W gimnazjum jeden chciał ze mną chodzić, ale ja nie chciałam, bo podobał mi się ktoś inny. Jak poszliśmy do liceum, to miałam jeszcze dobry kontakt z tym chłopakiem, który mi się podobał, bo mieliśmy wspólną pasję. W liceum znalazł sobie dziewczynę, ale po liceum z nią zerwał. Pomogłam wybrać mu naszyjnik dla niej, co wtedy bardzo mnie zabolało. Później poszliśmy na studia, na inne kierunki. Dodam jeszcze, że potrafiłam z nim pisać godzinami, nawet o głupotach, wspierałam i motywowałam go, chodziłam na jego mecze, ale niestety chyba nie jestem w jego typie.

Wybrałam kierunek medyczny, bo myślałam, że znajdę tu chłopaka, ale tak się nie stało.

Mając 23 lata, znajomi mają rodziny, dzieci lub biorą ślub, coś się u nich dzieje, a u mnie od lat to samo… Dodam, że nie jestem typem osoby, która poznaje chłopaka na aplikacjach, bo po prostu nie ufam ludziom poznanym przez Internet.

W listopadzie idę na wesele siostry i będę świadkową, ale niestety nie mam żadnego znajomego, żeby go zabrać ze sobą.

Większość ma dziewczyny, więc idę sama. Siostra powiedziała mi, że szwagra siostra, mimo że jest młodsza 4 lata, prawdopodobnie idzie sama. Ucieszyłam się, bo nie będę jedyną osobą, która nikogo nie ma. Niestety to się zmieniło w połowie września,  gdy dowiedziałam się, że siostra szwagra ma już drugiego chłopaka i zabiera go na wesele. Na weselu będą tylko ciocie i wujkowie, rodzeństwo, rodzice i znajomi pary młodej. Pewnie będę całe wesele siedziała przy stole, bo co mi pozostanie, jak nie będzie nawet kuzynostwa, a każdy będzie tańczył ze swoją drugą połówką. Ewentualnie zajmę się dziećmi drugiej siostry.

Dlaczego niektóre dziewczyny mają co chwilę nowego chłopaka, a ja nie mogę nikogo znaleźć?

Pewnie niektórzy powiedzieliby, że powinnam się cieszyć, bo mogę robić, co chcę. Z jednej strony jest to prawda, ale chciałabym mieć osobę, do której można się przytulić coś razem porobić czy wygadać się, jak przyjacielowi”.

Polecamy: ,,On przestał się odzywać po pierwszej randce. Co zrobiłam nie tak?”

5 KOMENTARZE

  1. Z reguły są trzy powody dlaczego ludzie są sami o ile wychodzą do ludzi i nawiązują nowe znajomości:
    1. Możesz być brzydka
    2. Masz okropny charakter
    3. Masz zbyt wysokie standardy względem tego co sobą reprezentujesz i każdy ma cię gdzieś bo nikt nie chcę przepłacać.
    Jeśli jednak nie wychodzisz do ludzi i nadal zastanawiasz się czemu jesteś sama to wina leży w nieśmiałości i życiu w piwnicy tudzież pod kamieniem 😁.

  2. Czasami jest tak, że jak się bardzo kogoś chce mieć, to taka desperacja jest wyczuwalna. Skup się na sibie, rozwijaj pasje ale po prostu bądź otwarta na mowę znajomości. Odrzucając Internet odbierasz sobie jakieś 50% szans na poznanie kogoś.

  3. 23 lata to wcale nie tak dużo. Moim zdaniem lepiej być samą, niż być z byle kim. Jeśli nie ufasz ludziom przez Internet to może zapisz się na jakieś zajęcia dodatkowe albo popytaj koleżanek, czy nie mają jakiś wolnych kolegów:)

  4. Nie skupiaj się może na jednym chłopaku, który się Tobą nie interesuje. Jesteś młoda, więc nie bój się poznawać nowych ludzi. Ale żeby poznać kogoś musisz też ruszać się z domu. Chodź na imprezy, dodatkowe zajęcia, jakieś wydarzenia kulturowe w Twoim mieście. Również dobrym sposobem jest założenie konta na portalu randkowym. Z doświadczenia wiem, że lepiej jest jeśli nie będziesz od razu celowała w związek, ale skupisz się na tym by się z kimś zaprzyjaźnić. Często z takiej przyjaźni wychodzi coś więcej. Powodzenia!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj