Chcesz urządzić urodziny, ale Twój dom jest za mały, aby w nim zorganizować przyjęcie? Jeśli tak, to poniżej przedstawiamy alternatywne miejsca, w których możesz zorganizować imprezę.
Urodziny to chyba najpiękniejsze święto, szczególnie jeśli możemy spędzić je w gronie najbliższych. Nie zawsze mamy możliwość zorganizowania przyjęcia w domu, ale na szczęście są inne miejsca, które nadają się do tego doskonale.
Gdzie zorganizować urodziny?
Restauracja. Chyba w każdym miasteczku jest chociaż jedna, a jest to idealne miejsce, gdzie wraz z rodziną i przyjaciółmi możemy porozmawiać i pośmiać się, miło spędzając czas. Wystarczy, że zarezerwujesz stolik, a jeśli chcesz zorganizować coś większego ? całą salę!
Kręgle. Odrobina rywalizacji zamieni zwykłe urodziny w super rozrywkę! Pamiętaj, aby przed przyjęciem zarezerwować tor, bo inaczej wszystkie mogą być zajęte, a wtedy impreza może okazać się porażką.
Basen. To kreatywny pomysł, a znajomi na pewno się ucieszą na wieść, gdzie chcesz wyprawiać urodziny. Idealny dla miłośniczek pływania i nie tylko ? dobra zabawa gwarantowana!
Lodowisko. Propozycja dla osób, które obchodzą urodziny zimową porą. Jazda na łyżwach z przyjaciółmi to bardzo dobry pomysł na wspólne spędzenie czasu. Zanim się na to zdecydujesz, zastanów się dobrze, ponieważ wymarzone przyjęcie urodzinowe może się zamienić na przyjęcie w szpitalu – ze złamaną nogą!
Kino. Emocje podczas oglądania filmu są niezastąpione, a jeśli jeszcze będziesz przeżywać sytuacje bohaterów z bliskimi, gwarantujemy Ci super urodziny. Pomyśl jeszcze, jaki film wybrać, ponieważ jeśli okaże się on słaby, to przyjęcie może okazać się nudą i spaniem w kinie. Najlepiej wybierz film wspólnie ze swoimi gośćmi.
Nocowanie. Co prawda, będzie w domu, ale jeśli chcesz mieć niezapomniane urodziny, rozważ tę opcję. Z koleżankami będziecie miały do wiele do ,,roboty”, a poza tym spędzicie razem czas i pośmiejecie się!
Czytaj także: 18-stka doskonała, czyli jak zaplanować 18-ste urodziny
Źródło zdjęć: http://pl.pinterest.com
Ja swoją osiemnastkę zrobiłam w trattori – nie lubię klubów, a lubię dobre, włoskie jedzenie 🙂 wyszło super!