Golden hour – czyli złota godzina – to moment tuż po wschodzie i przed zachodem słońca, kiedy światło nabiera ciepłej, miękkiej poświaty, sprawiając, że skóra wygląda zdrowo, promiennie i niezwykle atrakcyjnie. Właśnie taki efekt stał się hitem w świecie makijażu. Po chwilowym wycofaniu się w cień bardziej matowych trendów, golden hour skin triumfalnie wraca na top. Ten makijaż daje wrażenie naturalnego, zdrowego blasku, który podkreśla urodę bez efektu przesady. Dowiedz się, jak krok po kroku osiągnąć ten look — niezależnie od typu cery.
Czym właściwie jest „golden hour skin”?
To look inspirowany światłem złotej godziny – ciepłym, łagodnym, delikatnie rozświetlającym twarz. Golden hour skin to nie tylko rozświetlacz — to efekt świeżej, zdrowej skóry, która wygląda jak muśnięta promieniami słońca. Nie chodzi o ciężki glow ani metaliczne wykończenie. To subtelna gra światła, która imituje naturalne oświetlenie o zmierzchu.
Najważniejszy element? Skóra. To ona gra główną rolę — cała reszta makijażu ma jedynie ją wspierać i uwydatniać jej promienność.
Krok 1: Pielęgnacja — fundament udanego efektu
Makijaż typu golden hour nie wybacza zaniedbań pielęgnacyjnych. Chodzi o to, by skóra sama z siebie wyglądała dobrze — wtedy kosmetyki tylko podbiją jej naturalne piękno. Oto, co warto włączyć do rutyny:
- Delikatny peeling enzymatyczny lub kwasowy (2–3 razy w tygodniu), by usunąć martwe komórki i wydobyć naturalny blask.
- Serum z witaminą C – rozjaśnia, ujednolica koloryt i dodaje skórze świetlistości.
- Nawilżająca esencja lub tonik z kwasem hialuronowym – zapewnia „szklany” efekt na skórze.
- Krem nawilżający z naturalnym blaskiem – unikaj matujących formuł, stawiaj na produkty rozświetlające.
Bonus: tuż przed makijażem możesz nałożyć na twarz chłodzący roller lub kostkę lodu owiniętą w gazę – pobudzi mikrokrążenie i doda skórze jędrności.
Krok 2: Baza – wybierz produkty, które pracują ze skórą, a nie na niej
Zamiast pełnego krycia, lepiej sięgnąć po lekkie podkłady lub tinty, które stapiają się ze skórą. Najlepszy efekt osiągniesz, stosując:
- Lekki krem BB lub skin tint – z naturalnym, satynowym wykończeniem.
- Korektor tylko tam, gdzie trzeba – np. pod oczy lub punktowo na niedoskonałości.
- Rozświetlająca baza pod makijaż lub olejek rozświetlający – nakładana przed podkładem doda ciepłego blasku od wewnątrz.
Zamiast gąbeczki użyj ciepłych palców lub pędzla typu „stipple” – produkt wtapia się w skórę i nie zostawia smug.
Krok 3: Kremowe formuły to klucz
Zapomnij o suchych pudrach i konturze jak z TikToka. Makijaż w stylu golden hour to miękkie, naturalne przejścia i subtelne konturowanie światłem.
- Bronzer w kremie lub sticku – najlepiej w ciepłym, złocistym odcieniu. Nakładaj go na kości policzkowe, skronie, a nawet nos.
- Kremowy róż w brzoskwiniowych lub ciepłych różowych tonach – wklep go palcami na szczyt kości policzkowych i lekko na czubek nosa.
- Rozświetlacz o „mokrym” wykończeniu – unikaj brokatowych drobinek. Szukaj produktów, które wyglądają jak naturalna tafla. Aplikuj go na łuk brwiowy, szczyty policzków, nos i łuk kupidyna.
Pro tip: Zblenduj wszystko jedną, czystą stroną pędzla lub gąbeczki, by efekt był bardziej spójny i naturalny.
Krok 4: Oczy — miękko i ciepło
Tutaj również dominują złote, miodowe i karmelowe odcienie. Cienie nie powinny być ciężkie ani wyraziste – chodzi raczej o „muśnięcie” kolorem.
- Użyj ciepłych brązów, złota, moreli i miedzi, by podkreślić kontur oka.
- Zamiast eyelinera wybierz rozmytą kreskę cieniem lub kredką, którą delikatnie rozblendujesz.
- Wewnętrzny kącik oka możesz delikatnie rozświetlić szampańskim cieniem lub rozświetlaczem.
- Na rzęsy nałóż maskarę wydłużającą — ale nie przesadzaj z warstwami. Efekt powinien być miękki, nie teatralny.
Jeśli masz naturalnie gęste brwi – wystarczy je ułożyć żelem. Jeśli potrzebują podkreślenia, użyj kredki lub cienia, ale zachowaj naturalny kształt.
Krok 5: Usta — naturalne, soczyste i błyszczące
W golden hour skin usta są jak dopełnienie świetlistej cery — delikatne, z lekkim połyskiem.
- Wybierz błyszczyk w ciepłym odcieniu, np. brzoskwiniowym, nude lub delikatnym koralu.
- Jeśli wolisz więcej koloru, postaw na szminkę w kremowej formule, która odbija światło.
- Dla naturalnego efektu możesz wklepać odrobinę różu do policzków także na usta — ten trik daje spójny, świeży wygląd.
Pro tip: Nałóż odrobinę rozświetlacza na łuk kupidyna i środek dolnej wargi – to wizualnie powiększy usta i podkreśli blask.
Jak utrwalić makijaż bez tracenia blasku?
Utrwalenie makijażu nie musi oznaczać zmatowienia. Jeśli masz skłonność do świecenia się, użyj delikatnego pudru tylko w strefie T — najlepiej z mikrorozświetlającymi drobinkami.
Na koniec spryskaj twarz mgiełką nawilżającą lub utrwalającą z efektem glow. To nie tylko połączy wszystkie warstwy makijażu, ale również da efekt „drugiej skóry”.
Złote godziny na co dzień – dla kogo jest ten trend?
Golden hour skin to makijaż uniwersalny. Pasuje do każdego typu urody — klucz tkwi w dopasowaniu odcieni do swojej tonacji skóry. Osoby o chłodniejszym typie mogą wybierać różowo-brzoskwiniowe akcenty, natomiast te o cieplejszym odcieniu cery – złoto, karmel i morele.
To doskonały wybór nie tylko na letnie wieczory. Ten look świetnie sprawdzi się w pracy, na spotkaniu z przyjaciółmi czy nawet randce. Ma w sobie coś z luksusu i lekkości jednocześnie — nie przytłacza, a podkreśla.
Golden hour skin to więcej niż trend – to sposób na celebrowanie swojej skóry taką, jaka jest. A kiedy promienie słońca same nie chcą współpracować, dobrze wiedzieć, jak stworzyć ich iluzję samodzielnie.




















