Maja martwi się o swoją najbliższą przyjaciółkę i nie wie jak jej pomóc. Co byście zrobiły na jej miejscu?
,,Cześć, chciałam Wam się wyżalić, bo tak naprawdę nie mam komu o tym powiedzieć. Rodzice i nauczyciele nie wchodzą w grę, bo narobiłabym Ance sporo problemów, a inne koleżanki pewnie by mnie wyśmiały i stwierdziły, że jestem taka zacofana.
Chodzi o to, że moja najlepsza przyjaciółka pije alkohol, a nie jest pełnoletnia. Może gdyby to były małe ilości, to bym się tym nie przejmowała, ale ona pije co weekend! Ma niecałe 17 lat, więc to chyba trochę szybko, zresztą wiek nie ma tu nic do rzeczy, bo nawet jakby była pełnoletnia, to uważam, że tak częste picie jest po prostu niebezpieczne dla jej zdrowia. Nie chcę, żeby się uzależniła!
Jej rodzice niczego nie wiedzą, bo są tak zajęci sobą, że praktycznie nie zwracają na nią uwagi. Często zazdrościłam tego luzu Ance, ale myślę sobie, że jednak wolę moją mamę, która może i czasami jest za bardzo wścibska, ale przynajmniej wiem, że mnie kocha i martwi o mnie. Rodzice Ani dają jej na miesiąc 200 zł i chyba myślą, że dzięki temu mają swoją córkę z głowy.
Wydaje mi się, że ona też przez to pije. Zawsze jak u mnie jest to się zagaduje z moją mamą i widać, że jest szczęśliwa, że kogoś interesuje, co u niej słychać. U niej zamykamy się w pokoju i często dopiero jak wychodzę, to jej rodzice się dowiadują, że mieli gości.
Rozmawiałam z przyjaciółką, żeby tyle nie piła, ale ona nie chce słuchać… Mówi, że to przecież nic strasznego jak wypije sobie 2 piwa (wiem, że często wypija więcej!), bo przecież nikomu krzywdy nie robi, a przynajmniej może się wyluzować. Nie wiem już, jak z nią rozmawiać. Macie jakieś pomysły?”
Maja, 16 lat.
Wszyscy wiedzą że chcesz jej pomóc ale moim zdaniem to jej sprawa więc skoro chce pić niech pije 🙂 Miałam kiedyś taką sytuację że moja przyjaciółka próbowała zmusić mnie do rzucenia palenia. Paliłam e – papierosy i nie były one wyczuwalne więc nie mogł jej przeszkadzać zapach nikotyny itp. 🙂 W każdym razie nie byłam zachwycona tym że ona wtrąca sie w moje sprawy pomimo tego że wiem że chciała dobrze. Obrażała sie i za wszelką cenę chciała mnie zmusić do rzucenia palenia. Na całe szczęście przeszło jej i nie doszło do sytuacji „wybieraj, albo ja, albo papierosy” Wiadomo że wybrałabym przyjaźń z nią ale już nie byłoby tak jak wcześniej. To by oznaczało że ona mnie nie akceptuje taką jaka jestem, a chyba nie o to chodzi w przyjaźni. Moim zdaniem nie warto się dla kogoś zmieniać, tym bardziej że ona wiedziała od początku żę pale i jej to nie przeszkadzało. Tak czy inaczej wydaje mi się że to jej sprawa tym bardziej że jest prawie pełnoletnia, ale jeżeli pije przez problemy to powinnaś ją wspierać i pomagać 🙂 A może warto zwrócić sie o pomoc do psychologa bo jeżeli ona pije co weekend to to po pewnym czasie może przerodzić się w alkoholizm, a tego na pewno nie chcesz ani ty ani twoja przyjaciółka. 🙂
Niech robi co chce XDDD
W tych czasach prawie kazdy pije, mniej lub wiecej
i nie jest to jakas patola bo nie ma 13 lat tylko 17
Ten tytuł 'moja przyjaciółka pije alkohol’ jest troche śmieszny xd zważywszy na to, iż nie jest to raczej żaden 'odstający wybryk od reszty stada’. A to że ma prawie 17 i pije to nic nowego bynajmniej dla mnie. W moim otoczeniu (no patology) pije co drugi osobnik czy to 15- czy 16-latek, o 17- i 18-latkach już nie wspominając. Ja również od czasu (zaznaczam że nie często) pije alko(mam prawie 16), pewnie dlatego, że taka moda i żeby nie odstawać od stada. Przyznam ci całkowitą racje w przypadku, gdzie ludzi piją co weekend bo to jest grubaa przesada. Myślę że twoja przyjaciółka chce się odstresować i odreagować i dlatego pije. Może też chce zwrócić na siebie uwagę skoro rodzice jej czasu nie poświęcają. Proponuję szczerą rozmowę. Istotne też jest to, czy pije ona sama czy z grupą znajomych. I gdybym to ja była na twoim miejscu, a moja bff na miejscu twej bff no na 100% piła bym z nią od czasu do czasu i nie dopuściłabym do tego, że pije co weekend. Dziewczyna ma problem, a ty jesteś jej przyjaciółką, musisz ją wspierać i pomóc jej. Pozdro 600