Z jakimi problemami spotykają się najczęściej osoby otyłe, które zdecydowały się iść na siłownię? Odpowiedź w tym wpisie.
Decyzja o rozpoczęciu odchudzania jest poważna i niesie za sobą szereg konsekwencji. Im osoba ma więcej kilogramów do zrzucenia, tym trudniej jest zrobić pierwszy krok. Podjęcie decyzji to jedno, ale przekroczenie progu siłowni to inna sprawa. Osoby otyłe mogą napotkać tam pewne problemy…
#1. Problem z doborem odpowiedniego stroju. Ćwicząc w domu nie musimy zbytnio przejmować się naszym strojem. Co innego na siłowni. Osoby otyłe mogą mieć problem z tym, co ubrać, szczególnie że szybciej się pocą podczas wysiłku.
#2. Krzywe spojrzenia. Niestety tak to już jest, że osoby otyłe przyciągają spojrzenia innych, tak jakby zastanawiali się oni, co taka osoba robi w takim miejscu. Najlepiej nie zwracać na to uwagi i robić dalej swoje.
#3. Przykre komentarze. Śmianie się z osoby otyłej, która przyszła na siłownię jest po prostu podłe. Niestety zdarza się, że dochodzi do takich sytuacji.
#4. Szybsze męczenie się. Im cięższy ciężar człowiek dźwiga, tym bardziej i szybciej się męczy. Osoby otyłe mają w tym wypadku o wiele gorzej niż ci szczuplejsi. Zmęczenie powinno być jednak motywatorem do dalszego działania, bo bez tego nie da się schudnąć.
#5. Poczucie wyobcowania. Na siłownię przychodzą głównie osoby ?przypakowane? lub takie, które mają lekką nadwagę. Osoby otyłe są w mniejszości (głównie z powodów podanych powyżej), dlatego te, które odważą się przekroczyć próg sali ćwiczeń, mogą czuć się nieswojo.
Polecamy: Fit produkty zastępujące posiłek
Źródło zdjęć: Pinterest
Prawda jest taka, że każdy ma w czterech literach kto przychodzi na siłownię. Każdy ćwiczy i jest zajęty sobą.
Brakuje tylko małego podsumowania, że mimo wszystko osoby otyłe które zdecydowały się na siłownię, nie zasługują na krzywe spojrzenia tylko ogromne brawa 😉 Bo pokazują nie tylko prawdziwą wytrwałość i wolę walki, ale także godną podziwu odwagę!