Kupuję tanie buty

Taniej nie zawsze oznacza lepiej. Na własnej skórze przekonała się o tym nasza czytelniczka, Ola.

Większość z nas nie lubi przepłacać. Szukamy proporcji, korzystamy z okazji i robimy wszystko, aby za zakupy płacić jak najmniej. Nie ma w tym nic złego, dopóki nie kupujemy rzeczy złej jakości. Takie rzeczy szybciej się psują, przez co musimy szybko kupić nową, nierzadko droższą. W takie błędne koło wpadła nasza czytelniczka, Ola. Przeczytajcie jej list.

,,Cześć Wam, jestem Ola. Mam pewien problem. Może Wam wyda się on śmieszny, ale dla mnie jest naprawdę poważny, dlatego proszę, żebyście dodały na stronę mój list, bo może dostanę jakieś porady.

Chodzi o to, że obsesyjnie kupuję buty w tanich sklepach, a potem żałuję tego. One są bardzo ładne z wyglądu i wcale nie takie drogie, ale niestety szybki się psują. Jest jeszcze coś. To dość wstydliwe, ale pocą się w nich stopy. Zawsze myślałam, że taki mam po prostu problem, ale ostatnio dostałam jedne trochę droższe buty i w nich mi się stopy nie pocą. Rozkminiłam, że to wina taniego obuwia z Chin, ale mimo tego i tak nie mogłam się ostatnio powstrzymać i kupiłam następną parę butów. Najgorsze jest to, że w internecie wyglądały fajnie, ale na żywo dużo gorzej. Kosztowały tyle, że nie opłacało by się ich zwracać, bo koszty przesyłki przewyższały wartość tych butów. No więc ogólnie niby wyglądają podobnie do tych moich wymarzonych, na które szkoda mi było pieniędzy, ale jednak źle się w nich czuję, bo pogrubiają mi łydki i wydaje mi się, że widać, że były tanie. Dodatkowo pocą mi się w nich stopy. Chyba je wrzucę, ale co mam zrobić, żeby więcej nie kupować tego taniego badziewia??? Jak je widzę, to nie umiem się powstrzymać, a żal mi kasy na buty za 200 czy 300 złotych”.

Polecamy: ,,Rodzina nie akceptuje mojego stylu ubierania się?

Kupuję tanie buty

Źródło zdjęć: Favim

3 KOMENTARZE

  1. Policz to sobie tak. Jak kupisz 2 razy do roku buty za 3 stówy to wyjdzie 600 złotych. Jak będziesz kupować buty to miesiąc za 70 złotych to wyjdzie 840 złotych. Czyli te za 300 złotych ci się bardziej opłacają, zwłaszcza że dobre buty pewnie wytrzymają kilka sezonów.

  2. Polecam sklepy takie jak:

    – CH typu „Outlet”, jakie znajdziesz np. w Szczecinie,
    – Kupowania firmowych butów, ale nie najnowszych modeli i w sklepach nie typu „nike”, ale np. „sizeer” czy „Martes Sport” gdzie często są przecenione dobre, firmowe buty
    – Kupowanie obuwia przez internet (np. Zalando)
    – Kupowanie firmowych butów w takich sklepach jak „CCC” czy „Deichmann”.

  3. >czekasz na przeceny
    >idziesz do sklepu gdzie są przeceny
    >kupujesz buty taniej

    lub:

    >idziesz do sklepu
    >szukasz butów które są tańsze
    >kupujesz te tańsze

    nie wiem, ja korzystam z ccc albo deichmana i działa

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj