Alicja uważa, że jej mama jej nie kocha. Faktycznie ma podstawy, aby tak twierdzić?
,,Cześć, jestem Alicja i chciałam Wam opowiedzieć moją historię.
Właściwie nie liczę na pomoc, chyba, że ktoś ma podobnie i ma jakiś pomysł, z czego to wynika, ale wątpię, bo jestem prawie pewna, że moja mama mnie nie kocha. W ogóle nie poświęca mi uwagi, nigdy nie mówi, że mnie kocha, no może jak dostanę dobry stopień w szkole, to mnie chwali.
Mamy psa i najlepsze jest to, że ona do niego gada, głaszcze go co chwilę, jak wraca z pracy to potrafi do mnie w ogóle nie przyjść, tylko się wita z nim. Czasem czuję jakbym miała brata. Kiedyś jej to wygarnęłam, to stwierdziła, że to chore, że jestem zazdrosna o psa, ale mi się wydaje, że ona po prostu mnie nie kocha i całe swoje uczucia przelała na niego. Jak mama gdzieś wyjeżdża i do mnie dzwoni, to właściwie tylko po to, żeby zapytać jak pies, czy je, czy byłam z nim na spacerze. Nawet nie pyta co u mnie…
Najchętniej bym się wyprowadziła od niej, ale nie jestem jeszcze pełnoletnia i nie mam gdzie. Do taty też nie pójdę, bo ma nową rodzinę i wiem, że czułabym się tam jak piąte koło u wozu. Nie wiem już co robić, ale chciałam Wam napisać, że jeśli macie normalną, kochającą się rodzinę, to naprawdę to doceńcie”.
Alicja, 16 lat.
Mam niedługo 15 lat nie wiem co takiego złego robię mamie ale odkąd byłam mała nwm miałam z 8/10 lat zaczęła mnie bić tak bez powodu zawsze wmawiali że to przez to że nie mam szacunku i że się nie uczę ale tego było za wiele. Biła mnie coraz częściej I cały czas z tego samego powodu mimo ile rozmów było miedzy nią a panią pedagog nic nie skutkowało, całe życie nastoletnie przeleci mi przed oczami bo nie mogę wychodzić, nie mogę się z nikim spotykać, ani nawet rozmawiać. Jestem poprostu zamknięta w domu i zmuszona do ciągłego uczęnia się. Nie jem, nie pije bo boję się schodzić na dół, schodzę tylko do łazienki nic więcej. Od tego roku wszystko wraca znowu są krzyki I nie zadowolenia a najlepsze jest to że nigdy nie usłyszałam od mamy „kocham cie” ani za krzywdy które mi zrobiła „przepraszam” czasami czuje się nikim i najlepiej bym się wyprowadziła ale nie mam jeszcze skończonych 18 lat i naprawdę zazdroszczę osoba które mogą gadać rodzicom o wszystkim i wogule bo ja tego w życiu nigdy nie miałam więc no
Jestem Julia mam już 16 lat i napisze jak ja sie czuje i co o tym sądzę.
Jeśli chodzi o to to mam młodszego brata o 8 lat i kiedyś moja mama mnie kochała , pomagała mi i chwaliła za dobre oceny… Teraz mam lekkie problemy w nauce to porównuje mnie do młodszego brata który mnie bije,kopie i zgania wine na mnie lub krzyczy a mama twierdzi że ma racje.. tylko że on chodzi do podstawówki do 2 klasya ja do średniej i cały czas słyszę od niej „patrz jakie on ma oceny a jakie ty.” Przypominałam jej dużo razy że on chodzi do podstawówki ale to nic nie dało… Ostatnio zaczeła mi poświęcać mało czasu.. tylko więcej mojemu bratu … Boli mnie to jak czasami widze jak sie dobrze bawią ,bez mnie.. próbuje zapomnieć o niektórych sytuacjach ale to mi nie daje spokoju.. jak płacze to mówi do mnie „co ryczysz, jesteś już duża . Zaczynamy sie dużo kłócić o małe rzeczy ale to chwilowo.. a kiedy jej daje pieniądze z wypłaty na zakupy, rachunki itp. to jest spokojna.. dzisiaj na przykład chciałam jej coś pokazać to nie bo nie ma czasu i mam nie przeszkadzać.. Czasami chce by mnie nie było… Gdy powiedziałam jej że sie tne lub że mam myśli samobójcze to mnie wyśmiała.. nie wiem co mam już myśleć i czuć.. gdy mówie jej jaką ocene dostałam ze zajęć w szkole to mówi „no, mogla być lepsza” Raz moja mama wylądowała w szpitalu (nie będe pisać co jej sie stało bo to sprawy rodzinne) ale gdy zobaczyłam jej stan to sie popłakałam bo balam sie że ją strace.. widziała to .. chwile rozmawiałyśmy itd. ( wszystkiego nie będe pisać bo to za dużo pisania) Nie pamiętam kiedy ostatni raz mnie przytuliła lub powiedziała „kocham cie córuś” ale i tak mam nadzieje i trzymam kciuki by nasze relacje sie zmienią .. że będzie wszystko dobrze jak kiedyś..
No to już chyba wszystko .. możecie napisać co o tym sądzicie .
Ale według mnie to moja mama poświęca więcej uwagi mojemu bratu niż mi .. smutne.. ale dzięki temu jestem silna i potrafie sie odegrać słownie na docinki mamy..
15.11.2023
Hej, mam trochę podobnie tylko że ja nie mam rodzeństwa, nie wiem dlaczego nagle zaczęłam myśleć że moja mama mnie nie kocha czasami mów mi że mnie kocha tylko kiedy ja zaczynam temat( kiedy ja jej mówię Kocham cię) a nie martw się wszystko będzie dobrze
Kilka dni temu usłyszałam jak moja mama mówi do mojej cioci wiesz, że Kasia nigdy nie była planowanym dzieckiem była wpadką nigdy jej nie kochaliśmy. Szczerze żałuję że wtedy nie zostawiłam jej w szpitalu a Wam mogłabym powiedzieć, że ona umarła. Moje serduszko pękło w tym momencie na milion kawałków. Nigdy nie czułam , miłości, poczucia bezpieczeństwa ale byłam wtedy zbyt malutka aby zrozumieć że tak naprawdę nigdy mnie nie chcieli i nie kochali. Słodycze, lody, chipsy były zawsze kupowane dla mojego rodzeństwa dla mnie nie… Najgorsza jest dla mnie Wigilia siadam wtedy na szarym końcu stołu aby nie przeszkadzać mojej rzekomej ” rodzinie” nie rzucać się nikomu w oczy, potem idę do swojego pokoju kładę się do swojego łóżeczka wtulam twarz do podusi i płacze zresztą codziennie wylewam wiadra łez a także zastanawiam się dlaczego ja tak właściwie żyje i dla kogo. Gdy jesteśmy zapraszani do dziadków czy do kogoś innego z rodziny na obiad, grilla albo jakąś inną imprezę zawsze jest teskt Ty zostajesz w domu nie ma miejsca w samochodzie dla Ciebie, nie zostałaś zaproszona przykre…
Cześć moja mama jest tak że jak tata nie idzie do pracy do jest dla mnie miła i kochana i jak taty nie ma to mama jak ja się odezwę to mówi że pyskuję i żebym się nie odzywała.
Hej, Chce wam opowiedzieć o mojej sytuacji… mam młodszego brata o 2lata wiem to nie dużo jednak ma przewagę nademną gdyż jest chłopakiem, brat mnie biję i nie tak że walnie tylko mocno.. przewala i kopie.. gdy mówię mamie to mówi ze mogłam nie zaczynać.. ja tylko siedzialaam.. czuję że mama mnie nie kocha dlatego że skupią się tylko na młodszym bracie i ciągle na mnie krzyczy w dodatku jakiś czas temu dowiedziałam się coś o czym wstydzę się mówić, może kiedyś się odważę to jej wygarnąć ale jak narazie nie mam odwagi. Mama ciagle na mnie krzyczy i nie ma dnia w którym mnie nie pokrzyczy, szczerze mówiąc gdy teraz są zdalne wolałabym chodzić do szkoły.. dzisiaj powiedziała mi że mam jeść kiedy jej się podoba dlatego że jak ja zrobiłam sobie jedzenie trochę później to była awantura. Od 5klasy nie uczę się za dobrze, mama cały czas mi to wypomina.. wyzywa od nieuka itp. Nic nie mogę.. mam myśli samobójcze i jestem już na skrancach lecz gdy przypomnę sobie co mój tata będzie czół wiedząc że się cięłam to nagle odpuszczam, wspiera mnie tylko tata.. chodzę do niego dlatego że rodzice nie są już razem. Czasem poprostu myślę że gdyby mnie nie było to byłoby lepiej.. była sytuacja że stwierdziła że po mnie przyjdzie do koleżanki kazała mi się ubierać i dosłownie jak zadzwoniła to się ubierałam, nie mogłam zapiąć buta a ona zaczęła się na mnie drzeć.. że kazała mi się ubierać a ja jak zwykle..gdy zaczęłam się jej tłumaczyć wydarła się do mnie.. ciągle jestem winna Zrobic nic nie mogę.. Mam wrażenie gdyby mama by mnie poprostu nie chciała.. Przy ludziach jest niby taka miła.. a gdy już wrócimy do domu zaczyna mi wszystko wygarniac… Gdy widzi że płacze nie przytuli.. nie zapyta co się dzieje… tylko jeszcze podkręca.. Mam 13lat…jeśli ktoś chce popisać moje Ig: nic.ola55..
Potrzebuje pomocy moja mama nie jest w stanie mnie zrozumieć mam 12 lat i ja uważam że jestem chuda ale ona ciągle mi mówi że jem za dużo że przytyłam i boje się że może to doprowadzić do depresji lub anoreksji. Z tatą nie jest lepiej bo ciągle jak czegoś nie mogę znaleźć lub nie mogę sobie z czymś poradzić to mówi że mam sobie sama poradzić bo muszę być samodzielna. Przez moją matkę mam wrażenie że jestem brzydka gruba i nic nie potrafię. Ciągle porównuje mnie do moich koleżanek i kuzynek proszę pomóżcie mi. Dajcie może jakieś rady bo nie chcę tak dłużej żyć.
Chcesz popisać też mam 12 lat napisz mój numer 512 891 912
Moja mama kiedyś mnie kochała. Kiedyś znaczy jak byłam malutka. Dostawałam wtedy słodycze drobne upominki, byłam zabierana do rodziny. Wszystko się zmieniło gdy poszłam do 4 klasy Szkoły Podstawowej. Nie radziłam sobie z nauką i łapałam słabe oceny 1, 2, 3, jedynie z religii miałam dobre oceny. Od tego momentu mama przestała mnie kochać a jej oczkiem w głowie stał się mój brat. Mama poniżała i ośmieszała mnie przy rodzinie, sąsiadach, a czasami przy obcych ludziach potrafiła powiedzieć mi coś przykrego. Na urodziny czy imieniny dostawałam tylko skromną czekoladę nic więcej ? a od 2008r Na każde święta dostawałam skromne upominki jakąś czekoladę kilka figurek w czekoladzie i właściwie to wszystko. Przestali mnie nawet zabierać do rodziny. Dostawałam ubrania z lumpeksów bo moja mama żałowała dla mnie pieniędzy na inne ubrania. Nie jeździłam na wycieczki szkolne bo zdaniem mamy i jej brata ( czyli mojego wuja)na wycieczki szkolne mogą jeździć tylko osoby które dobrze się uczą. Nazywali mnie Jełopem, przygłupem, debilem, kretynką. Kiedyś chcieli wyrzucić mnie z domu bo groziło mi powtarzanie klasy a gdy prosiłam o pomoc słyszałam tekst otwieraj kurwa książkę i szukaj tego bo ważniejsze dla mamy były ploteczki u sąsiadki niż pomóc swojemu dziecku. Miałam myśli samobójcze, chciałam zniknąć szkoda że wtedy byłam tchórzliwa i tego nie zrobiłam byłabym razem z babcią w niebie. Kasia lat. 23.
Część nazywam się Martyna mam 11 lat i zostałam zadoptowana.Myślałam że to świetnie że zostałam zadoptowanaale wszystko się zmieniło.Od 6 lat już prasować umiałam bo moja mama zawsze kazała mi sprzątać kuchnie , sypialnie od rodziców,pokój gościnny …….itp. Zawsze o modę dbała i o czystość mną ani się nie interesowała .Zdaje mi się że zadoptowała mnie poto abym jej sprzątała , gotowała i aby mniała się kim pochwalić . Ale tak nie jest ona mnie ciągle bije ja już chciałam na policję zadzwonić bo miałam tego dość niedługo zadzwonię do psychiatryka aby mi pomukł . Mojim największym pomysłem jest uciec i nigdy nie wracać. ??Mam tego serdecznie dosyć wysłała mnie na dodatek do jakieś okropnej szkoły . Myślę że wy tak nie macie jak macie to najlepsza jest ucieczka albo zadzwonienie po policję
To ja znowu Martyna . Chciałam powiedzieć że mam mnóstwo gezechuw przez mamę w niedzielę nie można się uczyć a ja po kościele 12 .00 do 19 .30 się uczę nawet gdy za oknem jest ciepło to siostry się bawią a ja nie . Muszę się uczyć aby dostać piątkę bo jak dostanę 4 to mam karę na wszystko i mi grozi i Ja się boje jak z geografi dostanę 4 .
Niedługo mam 12 lat napisz jak chcesz? 512 891 912
Współczuję
Może zgłoś to wychowawcy albo pedagogowi szkolnemu?
Współczuję Ci, dziewczynko. Mama zle Cię traktuje. Jest szansa żebyś wyprowadziła się do babci albo cioci?
I Ja tak zrobię i zobaczy że będę gdzieś indziej szczeńśliwa .
Napisz do mnie na instagramie lub messengerze to pogadamy
Instagram:
Lim okna 2020
Messenger: Zosia Limonka
Jestem w twoim wieku i może ci pomogę
Na instagramie: lim onka 2020
Dorastasz to normalne że rodzice nie wiedzą jak się zachować. Mam tak samo tylko jestem młodsza . Kocham moich rodziców a oni nie mają dla mnie czasu a przecież leżą i nic nie robią całą niedzielę .Mam dwuch braci i wiem że im muszą też poświęcać czas . Jestem rocznikowo druga a wogule zachowują jakby mnie nie było. Mówią na mnie np. małpa wredna , guwniaro mała jak od mnie coś chcą.
czesć nazywam sie weronika i czuje ze moja mama mnie nie kocha i ze kocha moją młodszszą siostre moja mama powiedziała mi nie dokuczaj jej ona jest jeszcze mała kazdy tak mówi a ona ma już 6 lat jak moja siostra mi dokucza a cała wina jest na mnie i dlatego czuje ze moja mama mni enie kocha spędza z moją siostrą więcej czasu ja chce coś powiedzieć nie mogę chciałabym spędzić cały dzień tylko ja i moja mama ale to niemozliwe jezeli ja gdzieś chce z mamą jechać to moja siostra też musi ale jak powiem ze moja siostra nie ma jechać to muszę pojechać sama macie podobnie
Moja mam ma mniej w dupie .Zwraca uwagę w tedy kiedy zrobię coś braciom ale w tedy mówi że jestem dorosła i głupia .Płaczę nocami i dniami a ona to olewa. Pokoje mam straszny trądzik chciałam jechać z tym do dermatologa , bo nie wyglądam za dobrze i to widzę a ona mówi że mi nikt nie pomoże .Mam dosyć czasami myślę po cichu że zaraz się ,zabije czemu ja żyję.W tym roku miałam taki stan że się ciełam naradzie przestałam bo mój tata to zobaczył moje rany itp.Obiecałam że nie będę tego robić w tedy moja mama mi pomogła ale znowu myślę nad tym .Dzisiaj krzyczy na mnie że jestem beznadziejna , najgorsza czasem nawet że chce mnie oddać . Mam dość tego życia jedyne osoby w których widzę Sparcie to tata, babcia z Niemczech i ogólnie rodzina z Niemczech a moji bracia tylko mi dokuczają . Boże jak dobrze się komuś wygadać .
Nie martw się też tak mam dzisiaj chciałam jechać z mamą do sklepu to na mnie nawrzeszczała i mówiła ,,No jeszcze się rozpłacz,No dawaj rycz?? nie poświęca mi czasu chyba że dostanę 5 z matematyki
ja też tak mama jak tylko coś mojej siostrze zrobie to zaraz sie drze i ja czuje sie naprawde ie kochana moja mama krzyczy na mnie co dzień ale na moją siostre zadko naprzykład jak moja siostra coś rozwaliła to moja mama się drze
potrzebuję rady… mam młodszą siostrę o 5 lat często się kłócimy ale to dlatego że ona jest trudnym dzieckiem, np. ma takie dni (jak dzisiaj) że będzie ci robiła cały czas na złość chocby nie wiem co a potem płacze i idzie do mamy i mówi że ją biję… i chyba wiecie co potem
zaczyna się jadka podaję przykład z przed chwili : ja rozpakowywałam paczkę z ubraniami i przyszła ONA zgniotła kawałek folii i rzuciła nim we mnie a ja wybuchnęłam ( bo to juz chyba 6 taka sytuacja dzisiaj) i przytrzymałam rękę na jej twarzy i chociaż wiem że to nie było ani troche mądre to jej się należało. i tutaj wkracza mama mówiąc z resztą jak zawsze że jestem okropna i nigdy sie nie naucze jej szanowac i że ona przecież mnie tak dobrze wychowała i wtedy w mojej głowie po raz kolejny pojawiła sie myśl „hej ale dlaczego ona nie bierze pod uwage tego co zrobił ten małolat” to może niewinny przykład w porównaniu do sytuacji powyżej ale spotykałam się tez z wyzwiskami ze strony mamy i wielokrotnie chciałam uciec poniekąd wiem ze mnie nienawidzi więc zawsze próbuję powiedzieć co zrobiła moja siostra i co spowodowało takie zachowanie z mojej strony ale ona uważa że to nie zmienia faktu że ona jest ode mnie młodsza i że ja powinnam ją szanować bardziej niż ona mnie i że powinnam być przykładem i dobrą starszą siostrą oraz że mam się tak nie zachowywać użyła przy tym słowa „bachorze ” oczywiście to najniewinniejsze z słów które usłyszałam przykładem jest najgorsza córka, niereformowalne dziecko, psycholka, nienormalna, debilka i powyższe bachor. potrafi mnie pochwalić za 5-tkę w szkole ale jak już się trafi 4+ to rzuca tylko „aahh mogło być lepiej” . najbardziej mnie boli to że czuję się mniej kochana a wręcz niekochana od mojej „idealnej” siostry i czasem mam ochotę zapaść się pod ziemie a w mojej głowie przemykają mysli o tym ja by się im żyło beze mnie
Lily 11 lat
Może ten wpis może okazać się dla Ciebie pomocny?
https://www.dlanastolatek.pl/jak-poradzic-sobie-w-trudnych-sytuacjach/
Moja mama mnie nienawidzi ma mnie w dupie i zwraca na mnie tylko wtedy uwagę gdy czegoś chce albo jak zrobię coś źle mam tego wszystkiego dosyć chciałabym żeby w końcu mnie zakceptowała razem z moim tatą widzą tylko we mnie dobilke i idiotke mam 12 lat
mam to samo. kiedys chcialam zrobic mamie prezent na dzien matki i wzielam puste butelki po piwie smakowym . ona je znalazla i stwierdzila ze pije alkohol.od okolo 4 lat nie powiedziala do mnie kocham cie . bije mnie tak ze kiedys az mi krew eciala. kiedys zrobilam sobie herbate w kubku do sokow i wgl(z zakretka i slomka) a ona stwierdzila ze pije drinki. kilka razy chciala wyzocic mnie z domu i mowi ze be ze mnie bedzie jej lepiej . mam starsza siostre ,ktora ma 23 lata. za kazdym razem jak np nie posprzatam pokoju to slycze jaka ona jest cudowna madra i wgl.nigdy mnie nie pochwalila.mam 12 lat i mam ochote sie wyiesc z tego domu ale nie mam gdzie
Masz może tate a może do tej twojej siostry chociarz nie no to możesz suchaj iść albo do raty albo do dziadków ale o zgłośić to na policję powiedzieć nauczyćelą wtedy tacy ludzie przyjdą po cb i zabiorą cię do domu dziecka
Mam podobnie, moja mama strasznie się zmieniła od dłuższego czasu tylko na mnie krzyczy, i karze wszytko robić np. posprzątać całą łazienkę a jak tego nie zrobię krzyczy na mnie . Sama z siebie nie powie „kocham cię” sama z siebie mnie nawet nie przytuli, jak robi np. Picie albo płatki z mlekiem nie zapyta się mnie czy też chcę tylko mówi żebym sama sobie zrobiła nie ważne czy ona akurat to robi sama mam se zrobić. Ponadto nie mogę jej niczego powiedzieć bo zaraz się śmieje, albo jak ją wołam żeby do mnie przyszła bo chcę się wyżalić to jak tylko zaczynam to ona krzyczy na mnie i idzie, często też mnie przezywa od debili, downów, idiotów, tata z resztą też. Interesuje się tylko tatą i psem, nawet nie przyjdzie do mnie z własnej woli żeby posiedzieć ze mną. Ostatni raz „kocham cię” powiedziała do mnie sama nie na odpiepsz się może 2 lata temu. Zauważyłam też że kiedy mnie tak przezywają nie płaczę nie potrafię już płakać kiedyś płakałam w samotności przez te ich wyzwiska a teraz już nie. Nie wiem czy mam już tak zepsutą psychikę czy co. Proszę o radę. I pamiętajcie jak macie kochających rodziców szanujcie to. PS. Mam 12 lat
Mam tak samo a i mam tyle samo lat co ty
Też mam dwanaście lat chcesz popisać? Mój numer 512 891 912
Współczuję ale mam gorzej codziennie mam awantury o pierdoły na przykład że pies coś pogryzł na podwórku a ja byłam wtedy w domu i sprzatałam. Zapytałam jej się wtedy czy mam 24h na psa patrzeć a może kaganiec założyć? Wtedy się zaczęło udeżyła mnie 2 razy w szyję i w głowę szarpała za włosy krzyczała że jestem bezczelna i p******ą d****ą, zaczęła wszystko wywalać przez okna i twierdziła że pies pogryzł bo był głodny a miała pełną miskę jedzenia. Później darła się że nic w domu nie zrobiłam a tylko śmieci nie wyżuciłam potem nie wiem czemu zaczęła mówić że nigdy już nic nie wypierze co moje i nic nie ugotuje dla mnie że mam sobie już sama radzić. Nie raz słyszałam że mnie nie kocha, że lepiej byłoby jej beze mnie i cieszy się że idę do internatu(Też się cieszę)parę razy wyrzóciła mnie z domu na 2 dni i noc nie miałam pieniędzy nie mogłam nic zjeść i padało a ja byłam w samym bez rękawku i krótkie spodenki ostatecznie spałam w stajni jak wróciłam to nie zainteresowała się gdzie byłam, w momencie jak powiedziałam jej że w stajni i jestem bardzo głodna to powiedziała że po co tam byłam po co robisz nam porutę i że trudno trzeba było wrócić wcześniej bałam się wcześniej.Często na mnie krzyczy że mnie odda i raz zawiozła mnie pod dom jakiejś obcej kobiety której nie znałam ale że jej w domu nie było wruciłyśmy do domu.
Hej ja mam prawie takcesoria samo tylko ja mam 2 młodsze siostry. I nie nie jestem zazdrosna tylko co byś cie zrobiły jak by codziennie wasza matka Mówiła wam : Spieprzaj przeszkadzasz mi . Dosłownie albo : Nie wiem jak ja mogłam cię kochać.. przykre
Moja mama przy każdej kłótni mówi mi, że nie nigdy mnie nie chciałą. A co ja niby mam powiedzieć ?
Możecie wstawić post gdzie można kupić straps czyli te paski do biustonoszy?
Też bym była zainteresowana takim postem 🙂
Alicja wiem co czujesz mam podobną sytuację ! Kiedy jeszcze mieszkałam w Polsce miałam przyjaciół i chłopaka moje życie należało prawie do idealnych no właśnie prawie. Na początku tego roku moje życie zaczęło nabierać kolorów a nie cały czas kopać mnie w dupe lecz coś schrzanić się musiało, rodzice zaczęli mieć mnie w głębokim poważaniu kiedy to tata dostał awans w pracy i pieniądze uderzyły im do głowy ( tata pracuje za granicą aktualnie mieszkam z nim ) co chwile wydawali pieniądze na co popadnie! Więc ja wpadłam w szał kiedy oni nie zwracali na mnie uwagi nawet nie pytali się co u mnie tylko ” i jak było w szkole” to było tak irytujące, że po szkole wracałam do domu na chwile i leciałam ze znajomym na miasto bo miałam rodziców dość, nie wracałam często do domu na noc byłam albo u chłopaka albo u przyjaciółki oni nawet nie raczyli zadzwonić , nie mówili mi ”kocham cię” no chyba, że jak w twoim przypadku kiedy dostawałam dobre oceny. Buntowałam się jak tylko mogłam piłam, paliłam robiłam im wszystko na przekór żeby chodź trochę zwrócili na mnie uwagę i mi się nie udało. Pewnego dnia kiedy przyszłam lekko pijana do domu wygarnęłam im wszystko co mi na sercu leżało, oni nie robiąc sobie znowu nic z tego olali mnie a z ich ust padło tylko ”jesteś adoptowana niestety nie umiemy cię pokochać” kiedy to usłyszałam mój świat się zawalił, Po tym nie odzywałam się do nich miesiącami chodziłam tylko do szkoły i byłam na noc w domu tak to ich nie widziałam. Pewnego dnia jakoś pod koniec czerwca dowiedziałam się, że muszę z nimi wyjechać do ojca za granicę musiałam zostawić wszystko co jest dla mnie ważne w Polsce. Wyjechałam chłopak stwierdził, że o mnie zapomni, z przyjaciółką i przyjacielem mam dalej konkakt. Po przeprowadzce ich zachowanie do mnie się zmieniło zaczęli zwracać na mnie uwagę, rozmawiać ze mną raz padło zdanie ” chyba cię kochamy” nie wiem czemu ale nie poczułam nic poza dalszą nienawiścią moją do nich. Oni chcą się naprawić i stosunki do mnie chodź wiem, że nigdy nie będzie tak jak powinno. Trochę się rozpisałam ale to właśnie moja historia. Mam 17 lat.
Bardzo współczuję i szczerze mówiąc Twoja historia mnie wzruszyła 🙁 Pozdrawiam
Mam podobne problemy obecnie mam 13 lat nie mam rodzeństwa. Nie jestem pewna czy to oznaka że mama mnie nie kocha więc prosiłabym abyście mi doradzili. Zacznę tak częściej przesiaduję u mojej babci niż w domu (babcia jest sąsiadką) podczas wakacji przyjechała moja kuzynka fajnie się bawiliśmy że przez kilka tygodni nocowałam u babci z nią. Do tej pory pamiętam jak babcia się mnie spytała czy rodzice do do mnie dzwonili. odparłam że nie. bardzo ją to zdziwiło.Dla mnie nie było to wtedy nic dziwnego bo kiedy gdzieś jechali będę mnie (czasami nawet bez mojej wiedzy)nie zadzwonili spytać np. jak tam u mnie.moja kuzynka rozmawiała z mamą godzinami zwracając się do niej mimi ona do niej ma myszka.Moja mama obwinia mnie dosłownie o każdą złą rzecz którą zrobi ktoś inny. Np czemu nie pilnowałaś, mogłaś coś zrobić, ty też tak kiedyś zrobiłaś. Nigdy nie powiedziała mi wprost że mnie kocha. Nie docenia moich starań.myśle że dobrze się uczę, często jeżdżę na zawody sportowe (biegam) przywożę medale, śpiewam ( występowałam w przedstawieniach) rysuje (wygrywam konkursy ) sprzątam ( mam czysty pokój) pomimo to nie zwraca na to wszystko uwagi …:( Jak zrobię coś źle potrafi o tym mówić miesiącami. krzyczy na mnie niemal codziennie, mówi że jestem nierobem i nic nie robię w domu (co jest nieprawdą) ,niekiedy mnie wyzywa… Przez co płacze co ją jeszcze bardziej denerwuje.. niekiedy jej „pyskuje”. Przez chyba ,z 2 razy podniosła na mnie rękę. Nie pyta jak mi minął dzień tylko na odczepnego jak tam w szkole czego i tak nie słucha. Jak skądś wraca nie zauważa że w ogóle jestem w domu.w każdy weekend jeździ do dzieci jej bratanic i kupuje im często coś fajnego.o mnie zapomina. nie pamięta kiedy mam imieniny.mówi że mam kocie ruchy bo „wszystko robię źle albo za wolno” jak jestem głodna muszę sama sobie radzić albo będe „głodować” (robi obiady i jem ale jak nie robi to…)czuję się przez to wszystko źle, cz3sto płacze… Nie wiem co robić.
Błagam cię. Masz 16 lat. Jakieś 70% nastolatkow w tym wieku ma TAK SAMO. To, że twoja mama nie jest wylewna i nie tryska miłoscią na prawo i lewo, to nie znaczy, że cie nie kocha! Większość matek dzieciakow w tym wieku uważa, ze są na tyle duże, ze juz nie potrzebują trzymania za rączke. A co do psa, to poprostu, zwierzakom łatwiej okazywać uczucia bo nas nie odrzucą, nie będą zirytowane ani nic. Więc troche się ogarnij, bo nic takiego się nie dzieje, a mama napewno kocha cie najbardziej na swiecie :).