Zdrowe produkty to nie wszystko! Ważna jest również ich ilość. Nie wiesz jak duża powinna być Twoja porcja? Spróbujemy rozwiać Twoje wątpliwości.
Porcja, to znaczy ile?
Jedzenie zdrowych produktów nie zawsze może dawać wymarzone efekty, ponieważ często nasze porcje są zbyt duże.
Ciemne pieczywo, organiczne masło orzechowe, olej kokosowy, owoce, warzywa i płatki zbożowe są zdrowymi produktami, ale również zawierają sporo kalorii. Należy więc jeść je z umiarem. Jeżeli spożywasz dużo takich produktów, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie uzyskasz wymarzonych efektów.
Skąd wiedzieć, ile dokładnie powinniśmy jeść? W tym pomóc mogą nam nasze dłonie! Są one dobrym wyznacznikiem tego, jaką ilość danego produktu nałożyć sobie na talerz.
Produkty zbożowe: zaciśnięta pięść
Nie dużo, prawda? Pamiętaj jednak, że po ugotowaniu makaron czy kasza pęcznieją, więc wyjdzie z tego całkiem spora porcyjka. Dodatkowo pamiętaj, że musisz pomieścić jeszcze warzywa i inne produkty, np. te białkowe.
Owoce/warzywa: dłonie złożone w miseczkę
Ułóż swoje dłonie na kształt miseczki. Jest to ilość warzyw/owoców, które powinnaś zjeść w jednym posiłku. Pamiętaj, by spożywać mniej więcej 3 porcje warzyw i 2 porcje owoców w ciągu dnia. Uwaga! Suszone owocowe odmierzamy pięścią, gdyż są bardziej kaloryczne od tych świeżych.
Produkty białkowe: środek dłoni
Chodzi o wewnętrzną część dłoni, bez palców. Taką ilość mięsa czy ryby powinnaś nałożyć na talerz.
Tłuszcz: górna (,,szczytowa”) część kciuka
Tłuszcz jest potrzebny w codziennej diecie, ale należy pamiętać, że jest to produkt wysokoenergetyczny, dostarczający nam dużą ilość kalorii, dlatego nie można z nim przesadzać. Twoja górna część kciuka pokazuje, optymalną dzienną ilość tłuszczu do spożycia.
Mniejsze porcje
Jeżeli jesteś przyzwyczajona do dużych i obfitych posiłków, zmniejszaj ich ilość powoli. Terapia szokowa w tym wypadku może okazać się po prostu zbyt ciężka. Na początku skorzystaj z nieco mniejszego talerza, a później przenieś się na mały. Zacznij używać mniejszych sztućców i miseczek.
Zwolnij
Jedz wolniej, w spokoju. Nie wpychaj na szybko kanapki w biegu, bo nawet jej nie poczujesz. Czasami ciężko to zrobić, szczególnie gdy mamy bardzo intensywny dzień, ale jeżeli możesz, postaraj się wygospodarować czas na zjedzenie w spokoju, najlepiej z miłymi ludźmi. Celebruj posiłki.
Małe grzeszki
Gdy masz ochotę na coś słodkiego również postaw na mniejszą ilość. Zamiast całej tabliczki czekolady postaw na jeden rządek, a zamiast ogromnej drożdżówki, wybierz mniejszą lub małą muffinkę. Ciesz się smakami, nie jedz w poczuciu winy i bez napięcia, a bardzo możliwe, że zjesz mniej. Nie rezygnuj całkowicie ze słodyczy, ale nie opychaj się nimi. Jeżeli narzucisz sobie sztywne ograniczenia to bardzo możliwe, że w końcu pękniesz i rzucisz się na te zakazane owoce. Później będziesz miała wyrzuty sumienia, stwierdzisz, że do niczego się nie nadajesz i być może z żalu, smutku zjesz tych słodyczy jeszcze więcej. Po co Ci to? Być może jedna kostka czekolady zjedzona w spokoju, skupieniu i z radością wystarczy? Zastanów się nad tym!
Źródło zdjęć: Pexels
Super post 🙂 Na pewno mi się przyda