Ewa napisała do nas w bardzo delikatnej sprawie. Koniecznie przeczytajcie jej list.
,,Nie wiem, kim naprawdę jestem”
,,Hej, nazywam się Ewa. Odkryłam tą stronę dosyć dawno (miałam chyba jedenaście lat) i często z niej korzystam 🙂 Często czytam listy nadesłane przez innych czytelników, a teraz sama potrzebuję pomocy.
Sprawa ze mną jest taka, że wychowywana jestem w katolickiej rodzinie (od strony taty), a moi rodzice się rozwiedli. Można powiedzieć, że jestem alternatywką. Noszę luźne ubrania, rękawiczki bez palców, kabaretki, mam kolorowe włosy itd.
Kilka dni temu zaczęłam się zastanawiać nad swoją orientacją płciową, a nawet przyśniło mi się, że jestem chłopakiem. Chciałabym nim być. No i tutaj zaczyna się problem, ponieważ:
- Mój ojciec z trudem zaakceptował to, że jestem panseksualna i nie wiem, jakby zniósł kolejne zmiany,
- Nie jestem tak naprawdę pewna tego odczucia (ucharakteryzowałam się na chłopa przed lustrem, spłaszczyłam piersi, spięłam włosy i… szczerze mówiąc podobało mi się to uczucie. Z drugiej strony wolę nie decydować o tym i pomyślałam, że być może spróbuję na razie przez jakiś czas, a potem zobaczymy czy to mi pasuje),
- Mam bardzo dziewczęcą twarz – dosyć małe oczy, które malowałam grubą kredką, charakterystyczny nos i pulchną twarz. Chciałabym się sobie podobać, ale zupełnie nie wyglądam, jak mój typ chłopaka.
Może ktoś uzna, że to brzmi to niepoważnie, ale to nie jest tak, że mam taką fantazję, tylko autentycznie analizuję swoją płciowość. Może jestem niebinarna? Cały czas piszę w zaimkach żeńskich, bo trochę boję się, że nie będzie już odwrotu. Nie chciałabym za kilka lat stwierdzić, że jednak czuję się kobietą i żałować swojej decyzji.
Bardzo bym chciała, żebyście mi pomogli, po pierwsze z tym, czy powinnam spróbować, a po drugie czy macie jakieś rady, żeby wyglądać bardziej chłopięco z moją twarzą? Trochę żal mi ścinać włosów (mam do ramion kolorowe), z drugiej strony nie przychodzi mi do głowy lepszy krok do zmiany.
Z góry dziękuję za wsparcie. Bardzo bym chciała, żeby ktoś odpowiedział na moje pytania szczerze i wyczerpująco, bo nie chcę ciągle się zastanawiać.
PS. Jeśli już bym próbowała, to powinnam zmienić imię na męskie? Niebinarne? Powiedzieć rodzicom?
Ewa
Dziekuję bardzo za udostępnienie listu i za komentarze. Wlosy juz scielam, zaimkow uzywam na zmianę. Zobaczymy co bedzie dalej…
Powodzenia!!!
W sumie to z tego co piszesz to i tak Twój tato jest tolerancyjny, więc może to też by zniósł 😉 Ja to bym poczekała do ferii albo wakacji i wprowadziła jak najwięcej zmian w wyglądzie i zobaczyła jak to będzie. W szkole trochę bym się pewnie wstydziła, a tak to można gdzieś wyjechać i w ogóle czuć się swobodnie, ale jak wolisz 😉
Ja bym zaczela od psychologa, żeby pogadać i może coś podpowie. Zmiana imienia to już poważna sprawa, więc chyba lepiej się z tym nie spieszyć. Obcięcie włosów może być spoko opcją, ale z drugiej strony chłopacy też przecież noszą długie, więc jak się boisz tej metamorfozy to może się wstrzymaj z tym.