Weronika od kilku lat czuje coś do starszego chłopaka i nie wie, co powinna z tym zrobić. Co byście jej poradziły?
,,Drogie dziewczyny,
mam na imię Weronika, mam 17 lat i piszę do Was z nadzieją na dobrą radę od serca. Warning – to będzie długa historia.
Kiedy byłam w 1 klasie liceum, zaczepił mnie pewien chłopak, nazwijmy go XYZ. Przystojny, popularny, charyzmatyczny, do tego typ ,,bad boy”. Marzenie każdej 15 latki 😉 Zaczepka polegała na tym, że po prostu coś krzyknął do mnie na korytarzu i puścił mi oczko. Może to głupie, ale dosłownie poczułam ,,miłość od pierwszego wejrzenia”. Podobało mi się w nim wszystko – charakter, wygląd, uśmiech, jego poczucie humoru i akcje na przerwach. Niestety byłam wtedy nieśmiałą i zakompleksioną dziewczyną, więc nie miałam odwagi do niego podejść i zagadać, zwłaszcza, że on był w klasie maturalnej.
Pewnego dnia, oddałam telefon w ręce koleżanek i świadomie zezwoliłam na napisanie do niego, gdyż ja sama postrzegałam wtedy mój styl pisania jako nudny. Wyszła z tego naprawdę krindżowa sytuacja, XYZ już potem nie odpisywał, a i w szkole przestał zwracać na mnie uwagę. Warto tu napomknąć, że przed tą sytuacją łapaliśmy często kontakt wzrokowy na przerwach, a on nieznacznie się uśmiechał.
Na początku 2 klasy, kiedy to już z kolei on opuścił nasze liceum, zdarzył się jakiś cud i niby przypadkiem do mnie napisał na Messengerze. Odpisałam oczywiście, że to pomyłka, a on usunął ,,przypadkowe” wiadomości (trzy pod rząd). Jednak po kilku minutach coś mnie natchnęło i napisałam mu, że w sumie to dobrze się złożyło, że napisał, bo mam okazję się wytłumaczyć. Przyznałam, że poprzednie wiadomości pisały koleżanki, bo mi zabrakło pewności siebie, i że mi się kiedyś podobał. Na koniec życzyłam powodzenia na studiach.
XYZ stwierdził, że on to w sumie teraz nie wie, kim jestem 😀 Trzy dni pociągnęliśmy rozmowę, aż w końcu temat spadł na szkołę, gdzie zaczął wszystkich obrażać, a ja przez przypadek delikatnie obraziłam jego. Na tym się skończyło, nie była to żadna kłótnia, ani nic w tym stylu.
Problem leży w tym, że jestem już w 3 klasie i nie potrafię o nim zapomnieć. Zdarzają się miesiące, kiedy mam totalnie wywalone i o nim zapominam, ale zaraz później wszystkie uczucia wracają ze zdwojoną siłą. Nie raz miałam ochotę napisać, ale nie wiedziałam dokładnie co. I bałam się też jego reakcji, w końcu minęło już tyle czasu, mógłby się przestraszyć, że nadal mi się podoba. Chociaż z drugiej strony wolałabym dostać porządnego kosza, niż męczyć się jeszcze nie wiadomo ile i żywić nadzieje nie wiadomo na co.
Co Wy o tym sądzicie? Napisałybyście do niego? A jeśli tak, to co? Czy może lepiej się nie ośmieszać?”.
Cześć Weroniko,
Moim zdaniem powinnaś napisać do niego, spróbuj wzbudzić w nim zaufanie i gdy poczujesz że on ci ufa możesz wyznać mu co czujesz.
Mam nadzieję że pomogę
Weroniko, myślę, że znalazłaś się w niekomfortowej sytuacji emocjonalnej. Odpowiadając na Twoje pytania, spróbowałbym popisać z tym chłopakiem (to dobry sposób, żeby sprawdzić, czy może nawiązać się jakaś relacja). Dowiesz się też, jaki on ma stosunek do Ciebie. Myślę, że wtedy będziesz widziała, jak wygląda sytuacja. Oczywiście możesz to wszystko na spokojnie przemyśleć 🙂
Jeśli będziesz miała ochotę, to daj znać, jak się dalej potoczyło. Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie sprawy. Pozdrawiam 🙂