Marta prosi Was o poradę w związku z dziwnym zachowaniem jej ukochanego. Co powinna zrobić w tej sytuacji?
,,Droga Redakcjo, widziałam, że często wrzucacie na stronę listy czytelniczek, więc mam nadzieję, że mój też dodacie, bo mam poważny problem.
Mój chłopak Patryk (imię zmienione) lubi palić trawkę. Ogólnie to mi się to nie podoba, ale nie robię mu jazd, bo mam nadzieję, że mu się to znudzi, a jak zacznę mu zabraniać, to tym bardziej będzie to robił i to na dodatek w tajemnicy, więc już wolę przy tym być. On ma paczkę znajomych, którzy oczywiście też jarają i często po szkole spotykają się w takiej jednej miejscówie. Ja chodzę tam z nimi, no bo chcę mieć na niego oko. Nigdy z nimi nie paliłam, ewentualnie jakieś piwko i to było okej. W sensie, że nikt nie miał z tym problemu.
Ostatnio jeden z tych kolesi zaczął przyprowadzać swoją sąsiadkę (bardzo ładna) i widziałam, że mój Patryk wpadł jej w oko. On też ją dużo zaczepiał jak się tam wszyscy spotykaliśmy. Ona też tylko piwko piła. No i ostatnio mój Patryk spytał mnie czy już dorosłam do tego, żeby sobie zapalić. A jak takie WTF? Przecież wiedział, że nie palę, bo moim zdaniem to jest g***o. Zaczął mnie jednak namawiać i reszta się przyłączyła. Ta sąsiadka, Sandra też. I nagle ona wstaje i mówi, że pokaże mi jak to się robi… Podeszła do Patryka, usiadła mu na kolanach i wzięła sobie bucha od niego. Wszyscy w śmiech, a mnie normalnie zamurowało.
Najgorsze jest to, że on nic jej nie powiedział i siedział zadowolony. Powiedziałam wtedy, że idę do domu, bo nie chce mi się z nimi siedzieć i wtedy podszedł do mnie i szepnął mi na ucho, że kiedyś i tak mnie namówi. Po czym pocałował mnie w usta i powiedział, żebym dała znać jak dotrę do domu.
Nie napisałam do niego i na drugi dzień przyszedł do mnie do domu. Zrobiłam mu awanturę o to, że zaczął mnie namawiać i o to, że nic nie powiedział ten Sandrze jak mu usiadła na kolanach. On stwierdził, że przesadzam i że to było w żartach.
Poważnie zastanawiam się czy się z nim nie rozstać. Kocham go, ale po pierwsze to nie podoba mi się to, że pali, a po drugie to trochę straciłam do niego zaufanie. Tzn. nie wydaje mi się, żeby on mnie zdradził, ale z drugiej strony… Wiem, że Sandra zapaliła tylko dlatego, żeby przypodobać się Patrykowi, ale on mówi, że dla niego tylko ja się liczę.
Proszę poradźcie mi coś. Czy jest sens dalej z nim być? Nie wyobrażam sobie życia bez niego, ale z drugiej strony cierpię przez to wszystko”. Marta
Źródło zdjęć: tumblr.com
Jeśli nie szanuje Twojego zdania, a Twój rozsądek traktuje jako niedojrzałość to faktycznie proponuję kolesia rzucić. Pewnie przygrucha sobie jakąś pokroju tej Sandry, bo tak nierozgarnięci faceci z reguły potrzebują równie głupiej i jeszcze uległej dziewuchy.
Moim zdaniem co to jest za chłopak który pali trawkę i jeszcze cię do tego namawia. Musisz się szanować i nie pozwolić mu na takie traktowanie. Zerwanie jest trudne ale to nie koniec świata. Wierzę w ciebie!
Nie powinien namawiać Cie do takich rzeczy i liczyć się z twoim zdaniem :/ Do tego ta sytuacja z Sandrą. Ja bym sobie odpuściła ten związek, skorzystasz na tym uwierz:)
Dziewczyno wyluzuj troche serio moze to dla niego tylko zarty wiec nie mysl od razu o zerwaniu. To ze cie namawia to nie znaczy ze musisz pali, widac ze masz wlasny rozum i postepujesz zgodnie ze swoimi zasadami. Jesli zacznie ci mowic ze jak nie zapalisz to zerwie z tb czy cos takiego to wtedy to jest problem. Ja na twoim miejscu pogadalabym z nim na spokojnie i powiedziala ze nie zyczysz sb tego a co do tej dziewczyny to powiedz jej ze ma sie odwalic od twojego chlopaka.
Ja bym zerwała…jeśli on nie szanuje tego ze nie chcesz czegoś robić to nie ma sensu.
To przez Ciebie! XD
Moglibyście dodać post o fajnych inspiracjach do pokoju. Wiem że już taki jest ale część drugą 🙂 Była bym baaardzo wdzięczna! 😀
Moim zdaniem to albo ma liczyć się z twoim zdaniem, albo ten związek nie ma sensu. Gdzie tu miłość jeżeli on cię namawia do czegoś czego nie lubisz. Mój chłopak lubi zapalić ale strasznie rzadko raz na kilka miesięcy i mi nie przeszkadza może niech „Patryk” też spróbuje się ograniczyć do minimum. Jak lubi poszaleć niech pojedzie na kolejkę górską! 🙂 Wyjdzie na tym lepiej niż na krzywdzeniu ciebie.
Hej ? Tez mialam doczynienia z tego typu chlopakiem i chociaz bardzo go kochalam to postanowilam to zakonczyc. Mysle ze wazne jest zeby Twoj chlopak szanowal Twoje zdanie i liczyl sie z nim. Moze to ze nie zareagowal na ta dziewczyne i nie odepchnal jej bylo pod wplywem trawki(nie usprawiedliwiam go). Jesli to nie byla pierwsza taka sytuacja to mysle ze powinnas sie zastanowic nad waszym zwiazkiem.
Pozdrawiam xx
Jeśli nie potrafi uszanować twojego zdania i nie przeszkadza mu porywająca go dziewczyna (pomimo że już ma) to coś z nim nie tak. Zastanów się dobrze czy chcesz to ciągnąć, bo nikt co nie powie czy masz z nim być czy go rzucić. Jednak ja na tw miejscu najpierw bym z nim poważnie porozmawiala i jeśli nie zmieni swojego podejścia to bym go zostawiła.