Kamila co roku spędza Sylwestra sama w domu. W liście do nas zdradza, dlaczego nienawidzi tego dnia.
,,Cześć, mam na imię Kamila i mam 16 lat. Odkąd pamiętam, nienawidzę Sylwestra. To jest dla mnie najgorszy dzień w roku i aż mnie skręca jak muszę o tym słuchać. A muszę codziennie. Moje koleżanki prześcigają się w przechwałkach co zamierzają wtedy robić, a najgorsze jest to, jak ktoś pyta o moje plany. Bo ja planów nie mam. Nie lubię imprez, więc nie ma mowy o witaniu Nowego Roku w towarzystwie moich znajomych. Praktycznie wszyscy oprócz mojej przyjaciółki idą do klubu albo na domówkę. Moja przyjaciółka jeździ co roku z rodzicami w góry, także jestem sama. Mój tato ma taką pracę, że właściwie nie ma Sylwestra, a mama to taki typ, że chodzi spać 22, no może 23.
Nie mam co robić i łapie mnie dół. Często po prostu leżę w łóżku i płaczę. Dla mnie to nic fajnego, że jestem o rok starsza i nie mam chłopaka ani wielu znajomych. Znowu 31 grudnia stanę przed lustrem i nie zobaczę tej idealnej laski, którą miałam się stać przez ten rok. Nie wierzę w postanowienia i zresztą już nie zamierzam ich robić. One są chyba tylko po to, żeby wywołać w człowieku poczucie winy i wyrzuty sumienia. Znowu zawaliłam.
Nie chcę się tu wyżalać (choć właśnie to robię), ale ten list piszę z innego powodu. Chciałabym się dowiedzieć czy inne czytelniczki też spędzają Sylwestra w domu i może mogą mi poradzić jak spędzić ten dzień oraz wieczór. Proszę o jakieś porady, albo wsparcie, bo łatwiej będzie mi to wszystko znieść z myślą, że nie jestem sama. Może i dramatyzuję, ale jest mi po prostu smutno. Czuję się jak życiowy przegryw, ale z drugiej strony nie chcę na siłę iść na imprezę, bo wiem, że źle bym się bawiła. Macie jakieś pomysły co robić w Sylwestra?”
Miałam w tym roku iść z przyjaciółmi do klubu. Niestety, tydzień temu zmarła mi bliska osoba, więc z racjii żałoby z sylwestra nici. Jednak nie załamuje się. Spędze ten dzień w domu z najlepszą przyjaciółką, a brak imprezy sylwestrowej wynagrodze sobie w karnawale. 🙂
Ja co roku spędzam sama sylwestra i najczęściej wtedy oglądam jakieś filmy ale w tym roku raczej to się zmieni
Od kilku lat Sylwestra spędzam z kolegą w domku letniskowym. Nie jest to może idealne, ale kocham to.
Kilka pomysłów na domowego sylwestra:
*maraton filmowy
*może jest jakaś książka do której nadal nie zajrzałaś?
*nauka, wiem, że to brzmi głupio, ale skoro masz całą noc, czemu by nie porozwiązywać kilku zadań z matematyki czy fizyki
*gotowanie/pieczenie, spróbuj zrobić nową potrawę lub ulubioną
*ćwiczenia, jeśli jesteś osobą aktywną fizycznie, to bardzo dobry czas, żeby poszukać nowych ćwiczeń, a jeśli nie jesteś typem sportowca, może spróbuj jakichś prostych ćwiczeń? A może akurat je polubisz
Zawsze szłam na imprezę na sylwestra z rodzicami to ich znajomych i tak też były inne dzieci ci zawsze była beka. 3 tygodnie temu złamałam noge i rodzice wychodzą a ja postanowiłam że chce być sama. Też w sylwestra będę sama ze zlamana noga. Będę oglądać telewizję i słuchać muzyki maskara
Hej, ja ogólnie prawie zawsze też spędzałam sylwestra w domu. W tym rok jadę do koleżanki i będzie chyba fajnie, ale mam z tym mieszane uczucia. Chodzi o to , że mieszkam tylko z rodzicami, a mój tata bardzo lubi imprezy i chciał by gdzieś wychodzić w sylwestra, a moja mama wręcz przeciwnie. No więc oboje siedzą w domu i jest mocno słaba atmosfera. Dlatego mam trochę wyrzutow sumienia że w tym roku mnie nie będzie i oni wgl zostaną sami i im będzie smutno :/. A co do tego co robiłam we wczesnjszych latach w sylwestra to tak szczerze same „pochłaniacze czasu”. Oglądałam filmy, czytalam książki, albo grałam w jakiea gry, potem o północy razem z tata puszczalismy fajerwerki i były życzenia, a potem szłam spać. Mam nadzieję, że ten Sylwester jakoś Ci się lepiej uda ?