Julia martwi się, że jej chłopak nie ,,wyleczył się” jeszcze ze swojej byłej dziewczyny. Czy faktycznie ma powody do niepokoju?
,,Hej, jestem Julia i mam 16 lat. Postanowiłam do Was napisać, bo mam pewien problem i liczę na to, że czytelniczki mi pomogą.
Od dwóch miesięcy spotykam się z Patrykiem. Poznaliśmy się w sieci, ale to w sumie bez znaczenia. On niedawno rozstał się z dziewczyną, z którą był ponad rok. Mówi, że ciężko to przeżył, bo w ogóle się nie spodziewał. On ją bardzo kochał, a ona nagle stwierdziła, że to nie to.
Z Patrykiem od pierwszego spotkania mieliśmy wiele wspólnych tematów i od razu złapaliśmy wspólne flow. On jest mega przystojny i inteligentny, a do tego skromny. Nic dziwnego, że od razu się w nim zabujałam.
Patryk początkowo trochę się dystansował, bał się mi zaufać, ale widzę, że z każdym tygodniem jest coraz lepiej. Gdyby jednak było idealnie, nie pisałabym tego listu.
Mam wrażenie, że Patryk wciąż kocha swoją byłą. Często o niej opowiada, wspomina ich związek. Na telefonie wciąż ma jej zdjęcia, podobnie jak na FB (ukryte, tak że tylko on je widzi, ale kiedyś przez przypadek to zobaczyłam). Parę razy powiedział do mnie Justyna… Jest mi przykro, bo ja się w nim zakochałam. Nie wyznałam mu jeszcze miłości i nie wiem, czy w ogóle to zrobię.
Chciałabym poczekać z deklaracjami. Wolałabym, żeby to on pierwszy powiedział mi, co czuje. A co, jeśli to nigdy nie nastąpi? Może jestem tylko pocieszycielem? Czasem mnie kusi, żeby o to spytać, ale boję się odpowiedzi. Co byście mi poradziły? Czy któraś z Was była w takiej sytuacji i wszystko się w końcu ułożyło?”.
Może za szybko wszedł w nowy związek… Współczuję :/
Porozmawiaj z nim szczerze jak się czuje, może po prostu nie wyleczył się jeszcze z poprzedniego związku. Daj mu czas, spotykajcie się, ale mniej zobowiązująco. Poczekaj z deklaracjami.
Może po prostu szczerze z nim porozmawiaj o tym co myślisz i czujesz? Szczera rozmowa może pomóc… Albo poproś przyjaciółkę żeby zapytała go co on o Tobie myśli. Ale to mimo wszystko trochę głupi pomysł. Radziłabym rozmowę.
Lepiej niech sama z nim pogada, a nie za pośrednictwem przyjaciółki…