Karolina wstydzi się zachowania swojego ojca. W liście do nas opisuje, jakie są jego największe przewinienia.
Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu. Pewnie znacie to powiedzenie. Karolina zna to z autopsji, bo jej ojciec jest tego żywym przykładem. Przeczytajcie jej list.
,,Hej, jestem Karolina i mam 15 lat. Może mój problem wyda się niektórym błahy, ale proszę udostępnijcie mój list na stronie. Mam nadzieję, że ktoś mi podpowie, co mam zrobić albo jak się tym nie przejmować.
Chodzi o mojego ojca. Jego zachowanie sprawia, że jest mi wstyd. Co mam mu do zarzucenia? Przede wszystkim to, że on się po prostu nie umie zachować. Powiedzmy, że zapraszam do domu koleżankę (już tego nie robię z jego powodu), a on paraduje po domu w samych majtkach! Ewentualnie ma na sobie podkoszulek, który podwija mu się na grubym brzuchu. Masakra! I on w takim stroju pokazuje się przed moimi znajomymi.
Albo taka sytuacja: jest u mnie koleżanka (to był w sumie ostatni raz jak kogoś zaprosiłam), a on idzie do kuchni i słychać głośne beknięcie. Niby przy ludziach tak nie robi, no ale to można pomyśleć, że to wszystko słychać.
Rozmawiałam z nim o tym. On mówi, że jest u siebie. Ostatecznie stwierdził, że mam mu mówić wcześniej że zamierzam kogoś zaprosić. Z tym że ja za każdym razem go uprzedzam!
Przestałam zapraszać do siebie koleżanki ale jest mi wstyd, że mój ojciec się zachowuje w taki sposób. A może ja przesadzam i to normalne? Staram się nie rozmawiać z koleżankami na ten temat, bo się krępuję, ale żadna nie mówiła, że jej ojciec się tak zachowuje”.
Zamiast zapraszać przyjaciół do domu, możesz się z nimi spotykać gdzieś na mieście np. w kawiarni.
Mam z moim to samo…