Nasze czytelniczki opowiadają o najgorszych randkach, na jakich były. Poznajcie te historie!
Pierwsze randki nie zawsze są udane. Przekonały się o tym nasze czytelniczki, które postanowiły opisać swoje nieudane spotkania z chłopcami. Przeczytajcie ich wyznania.
,,Poznaliśmy się przez Internet, więc dla bezpieczeństwa na miejsce spotkania wybrałam centrum miasta. Poszliśmy do pubu i zamówiłam sobie piwo (on nic nie wziął). Rozmowa średnio się kleiła, ale w sumie mogło być gorzej. Nie wiem czemu, on w tym pubie założył sobie kaptur na głowę i tak siedział (wyglądał jakby się przede mną chował). Jak wypiłam poszliśmy coś zjeść (zaproponował KFC), oczywiście musiałam za siebie zapłacić. Co więcej zabrakło mu 2 złote do zestawu, który kosztował zawrotne 4.99 zł i pożyczył drobne ode mnie! W tym KFC usiedliśmy bliżej siebie i nagle to poczułam.. On śmierdział potem! Odechciało mi się jeść i szybko się zmyłam. Po spotkaniu on jeszcze pisał, że mogłam mu chociaż buzi dać. Aha, nie wspomniałam, że oczywiście zdjęcia z Internetu były dodane jakieś 5 kilo mniej temu. Straciłam ochotę na internetowe znajomości”. Milena, 18 lat.
,,Moja najgorsza randka nawet się nie odbyła, bo po pół godziny czekania, poszłam do domu. Podobno telefon mu padł i coś tam jeszcze, ale stwierdziłam, że to głupia wymówka i przestałam odpisywać. Może mój błąd i mogłam dać mu jeszcze jedną szansę, ale on też zbytnio nie zabiegał o kontakt, więc nie ma co żałować.” Patrycja, 15 lat.
,,Karola poznałam na imprezie. Pisaliśmy całkiem sporo, on zwracał się do mnie Myszko, Kwiatuszku itd. Umówiliśmy się nad jeziorem – on z kolegami, ja z koleżankami. Jednemu z jego kolegów wpadła w oko moja kumpela i szybko zaczęli flirtować. A Karol? Nie ruszył się z ręcznika! Leżał w okularach i podrygiwał w rytm muzyki. Jak podeszłam do niego to rzucił mi tylko cześć i totalnie mnie zlał. Myślę sobie – ok, jestem za gruba, mam za dużo pryszczy, był wtedy pijany. Ale najlepsze jest to, że wieczorem znowu zasypywał mnie smsami. Wyobrażacie to sobie? Stwierdził, że go tak onieśmielam…” Anka, 17 lat.
,,To jest w sumie dla mnie mega smutne, bo najgorsza randka była jednocześnie moją najlepszą, tą wyśnioną, wymarzoną. Już tłumaczę. Od 2 lat jestem zakochana w Arku i w sumie on o tym wie, ale nic sobie z tego nie robił. Na koniec szkoły podszedł do mnie na przerwie i spytał czy nie poszłabym z nim na pizzę. Prawie zaczęłam skakać z radości. Na spotkaniu było wspaniale i nagle spełniło się moje marzenie.. Arek mnie pocałował! Chwilę później podbiegli do nas jego kumple i zaczęli mu gratulować. Pocałunek ze mną to był tylko zakład. Rozpłakałam się i uciekłam, a teraz pewnie wszyscy ze szkoły o tym wiedzą. Boję się września.” Marta, 15 lat.
,,Dużo miałam nieudanych randek. Pewnie dlatego, że miłości szukam w sieci i zdjęcia, które mam na profilu, są trochę poprawione. Na dodatek dodaję tylko twarz, bo mam lekką nadwagę. Ostatnia sytuacja? Umówiliśmy się pod kinem, podchodzę do niego, on zrobił oczy jak 5 złotych i powiedział, że przeprasza mnie, ale musiałam go z kimś pomylić. Wiem, że nie pomyliłam. Może to moja wina, ale liczę, że ktoś mnie na tyle polubi podczas pisania, że da mi szansę, jak się zobaczymy na żywo.” Paulina, 16 lat.
,,Moja znajomość też zaczęła się w Internecie. Zdjęć miał mało i niewyraźne, ale myślę sobie, że przecież nie wygląd jest najważniejszy. Spotkaliśmy się, dostałam nawet różę, ale od razu liczył na pocałunek. Może i bym się nie odsunęła, gdyby zainwestował w tic tac’ki, ale tego nie zrobił. Później było już tylko gorzej. Mlaskanie, mówienie z pełnymi ustami, czkanie. Co chwilę rozglądałam się, czy ludzie przy sąsiednich stolikach niczego nie słyszą. Gdy na koniec spotkania powiedział mi, że ładna jestem, tylko trochę za sztywna dla niego i chyba nie ma dla nas szans, prawie go wyściskałam z radości.” Karina, 17 lat.
Jaka była Wasza najgorsza randka? Piszcie w komentarzach! 🙂
Polecamy: ?Mój chłopak nie chce nigdzie ze mną wychodzić?
Źródło zdjęć: Pinterest
Ja też nigdy nie byłam na randce. Mam 14 lat.
A ja jeszcze nigdy nie byłam na randce..
Nie jesteś sama 🙂 bo ja też jeszcze nie byłam na randce a w tym roku kończę 20 lat.. Jest to trochę przygnębiające, bo wszyscy wokoło kogoś mają.
Właśnie ja tez nie byłam i masz racje jest to trochę przygnębiające ?a za pasem studniówka ?