Marianna ma problem ze swoim chłopakiem, Jarkiem, który nie chce iść do dentysty. Przeczytacie jej list.
Choć strach przed dentystą jest dość powszechny, zazwyczaj okazuje się, że nasze nerwy związane z wizytą były na wyrost, a nawet całkowicie niepotrzebne. Mimo iż nie ma najmniejszego problemu z wzieciem znieczulenia, to i tak wiele osób nie potrafi stawić czoła swoim lękom i umówić się na wizytę do stomatologa.
,,Droga redakcjo, jestem Marianna i mam chłopaka Jarek, który boi się dentysty. W tym momencie ten list mógłby się właściwie skończyć, ale chciałam Wam opisać dokładniej mój problem, bo może ktoś mi coś podpowie. Chętnie przygarnę wszelkie porady, bo może któraś z Was miała podobnie i podpowie mi jak namówić chłopaka na wizytę u dentysty?
Ktoś może pomyśli, że jestem czepialska albo przeginam, bo to jego sprawa i gdyby coś się działo, to by to załatwił. Otóż nie. Ukruszyła mu się plomba, przez co (będzie obleśnie) jedzenie wchodzi mu między zęby. Po każdym posiłku mieli tam językiem, co zazwyczaj nie pomaga, więc próbuje wyciągnąć to paznokciem. To też zazwyczaj się nie udaje. Zamiast użyć nici dentystycznej, on albo bierze gumę, albo olewa temat. Przez to śmierdzi mu z buzi, więc nie mam ochoty się z nim całować. On nie potrafi zrozumieć, czemu tego nie chcę, a też głupio mi mówić ,,śmierdzi Ci z japy”. Nie śmiejcie się, bo dla mnie to poważny problem.
Nie chciałabym się z nim rozstawać, ale z tak głupiego powodu jak dziura w zębie i to że on nie chce iść do dentysty, nasz związek zaczyna się psuć (zupełnie jak ten jego ząb). Jak mogę go przekonać do wizyty? Uprzedzając – raczej nie chodzi o brak kasy, zresztą można przecież iść na NFZ. Marianna”.
Też mam ten sam problem. Mój partner z wizytą u dentysty zwleka już rok. Sprawę stawiam już na ostrzu i mam wrażenie, że nawet wolał by się wyprowadzić i nigdy nie iść do dentysty. Niż iść. Każda rozmowa kończy się zmianą tematu lub jego wychodzeniem z pokoju lub zaczyna się na mnie unosić. Ja widzę jedyne rozwiązanie to szantaż, pójdzie albo koniec z nami. Żadne rozmowy, prośby nie pomagają.
Ten chłopak ma na imię Tomek czy Jarek? Redakcjo, chyba wystąpił błąd :/
Faktycznie w naszym opisie podałyśmy inne imię chłopaka niż autorka listu. Dzięki za czujność – błąd poprawiony 🙂
Michasia dobrze mówi, ale nie możesz też cały czas nalegać bo chłopak będzie miał dość :/ Powolutku i do skutku 😉
Faktycznie trochę słaba sytuacja ;/
Może porozmawiaj z nim delikatnie o tym, żeby poszedł do dentysty dla własnego zdrowia i żeby się w końcu przełamać.
I namawiaj go aż się zgodzi, albo sobie zażartuj, że nie dostanie żadnego buziaka dokąd nie pójdzie do dentysty ;DD
A jak już się zgodzi to idź tam z nim, żeby mu nie było smutno haha, pozdrawiam ;))
powiedz mu może po prostu, że tobie to nie pasuje, i żeby poszedł do tego dentysty. Jak nie dla ciebie to dla własnego zdrowia.