Rodzice Oli mają wobec niej bardzo wygórowane oczekiwania, przez co jej życie towarzyskie zamiera. Jak rozmawiać z rodzicami, aby zmienili podejście?

Zazwyczaj rodzice chcą dla swoich dzieci jak najlepiej, ale czasami przenoszą na nie swoje niespełnione ambicje. Nie zdają sobie sprawy z tego, że krzywdzą je w ten sposób. W takiej sytuacji znalazła się Ola, od której rodzice wymagają samych piątek, przez co dziewczyna oprócz nauki nie ma czasu na znajomych, ani na swoje pasje. Przeczytajcie jej list.

?Od najwcześniejszych lat rodzina pomagała mi w nauce. Uczę się bardzo dobrze, prawie najlepiej w całej szkole, jednak zajmuje mi to cały czas jakim dysponuję.

Jeśli chodzi o zajęcia pozalekcyjne to z własnej woli chodzę tylko na zajęcia taneczne. Jest to coś, co sprawia mi największą radość i uwielbiam się w tym realizować. Prywatne lekcje angielskiego to coś co narzucili mi rodzice. I nie ma opcji, żebym z nich zrezygnowała. Nie dlatego, że je lubię, wbrew przeciwnie. Nienawidzę tych zajęć. Ale o rezygnacji albo chociaż zmianie szkoły językowej rodzice nie chcą słyszeć.

Najgorsze jest to, że oczekują ode mnie najlepszych ocen ze wszystkiego. Jak wpadnie mi chociażby 4+ to od razu jest wojna w domu, rodzice zabierają mi telefon albo dają na coś szlaban. Mimo tego, że nie robiłam nic we własnym zakresie, tylko siedziałam też przy innych przedmiotach.

Dodam, że w ogóle nie mam czasu na korzystanie z telefonu czy z innych mediów. Przestałam jeździć na łyżwach chociaż tak bardzo to kochałam, przestałam śpiewać. Przestałam malować, grać na pianinie, przestałam robić wszystko, co kocham, bo inaczej nie poradziłabym sobie z nauką, a to przynosiłoby fatalne skutki ze strony rodziców.

Nie mam przyjaciółki – wszystkie po kolei zostawiały mnie, bo nie znajdywałam dla nich czasu „bo nauka”. Coraz częściej nie potrafię znaleźć wspólnego języka z ludźmi. Przerwy spędzam sama, chociaż dawniej ciągnęły do mnie tłumy ludzi.

Nie wiem, co mam już robić. Brakuje mi kogoś kto byłby przy mnie zawsze. Przyjaciółki. Ale jak znaleźć przyjaciół, skoro nie ma się dla nich czasu? O realizowaniu zainteresowań już nawet nie wspomnę… Pomocy!”

Ola

Polecamy: ,,Rodzice nie chcą mi dać na prawo jazdy?

Źródło zdjęć: Pinterest

8 KOMENTARZE

  1. Ja mam tak tata zawsze mówi ´´że za moich czasó było inaczej” albo „Ja dostawałem same piątki” tak,tak to dlaczego dziwnym trafem zaginęły jego wszystkie świadectwa xD . Ja mam takie wymagania rodziców od 4 w górę za 3 dostaję opiernicz i szlaban :/

  2. Mam podobnie, co prawda tylko ze strony mamy, ale jednak. Też się mnie bardzo czepia jeśli idzie o oceny czy pomaganie w domu, a jej ulubionym argumentem jest : „JA w twoim wieku…”. Dobrze że mój tata nie jest w tej kwestii taki surowy, mam w nim wsparcie i nie muszę dzięki temu się bać, gdy okaże się, że mam z czegoś gorszą ocenę.

  3. Uważam, iż Ola powinna np. 2 godziny dziennie poświęcać na naukę, a na pasję 1,5 godziny. Może znalazłaby wtedy przyjaciółkę idealną dla niej. Życzę powodzenia! !!

  4. Zgadzam się z komentarzem wyżej jak najbardziej i trzymam kciuki, że rozmowa coś pomoże. Jeśli nie to ja bym próbowała specjalnie zacząć dostawać te 4 żeby się oswoili może wtedy zobaczyli by że świat się od tego nie zawali :/

  5. Porozmawiaj z rodzicami i zapytaj się ich jak oni spędzili swoje dzieciństwo. Może mają jakiś konkretny powód dla którego zależy im tak bardzo na dobrych ocenach. A jeśli to nie zadziała to powiedz że czujesz się samotna i ,że ranią Cię zabierając ci swoje zainteresowania, a ze Cie kochają to powinni zrozumieć 😉 powodzenia !

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj